Trzy osoby podejrzane o spowodowanie wybuchu w Szczyrku usłyszały już zarzuty, poinformowała rzeczniczka bielskiej prokuratury okręgowej Agnieszka Michulec.
Jednocześnie nie potrafiła powiedzieć, czy oskarżeni zastaną zatrzymani, czy na dalsze postępy prac prokuratorów oczekiwać będą na wolności. "Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta po zakończeniu trwających czynności", powiedziała prokurator Michulec.
Zarzuty dotyczące uszkodzenia gazociągu w Szczyrku usłyszały łącznie trzy osoby: szef firmy prowadzącej inwestycję oraz dwóch pracowników wykonujących odwiert. Prokuratura podejrzewa ich, że poprzez uszkodzenie gazociągu doprowadzili do wycieku i wybuchu gazu, konsekwencją czego była śmierć ośmiu osób. Do zdarzenia doszło 4 grudnia.
Autor: J. Krajewski/ml/