Śląscy taksówkarze przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu. Kierowcy w eskorcie policji przejechali dziś głównymi ulicami Katowic od Centrum Handlowego Silesia po ulicę Jagiellońską.
Obyło się bez blokowania dróg.
W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim przedstawiciele Stowarzyszenia Transportu Prywatnego w Katowicach złożyli petycje do wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka.
Domagają się od rządu m.in. wsparcia w ramach tzw tarczy 6.0. Jak mówią Sławomir Gość oraz Piotr Toborek, obecnie taksówkarze zamiast jeździć głównie czekają na klientów.
Taksówkarze domagają się także zwolnienia ze składek ZUS przynajmniej za listopad i grudzień. Podkreślają, że nie są w stanie przetrwać bez pomocy. W samych Katowicach funkcjonuje około 1000 taksówek.
Autor: Kamil Jasek /pg/