39 lat temu władze komunistyczne wprowadziły w Polsce stan wojenny.
Za oficjalną przyczynę działań podano pogarszającą się sytuację gospodarczą kraju. Argumentem było także zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego w okresie zimowym.
Stan wojenny przerwał wiele marzeń, podkreśla dyrektor katowickiego IPN-u dr Andrzej Sznajder. "Przerwał myślenie o tym ze zmiana jest możliwa, przerwał piękny ruch Solidarności rozpoczęty w sierpniu 1980 roku" - dodaje Sznajder.
13 grudnia 1981 roku Polacy obudzili się w zupełnie nowej rzeczywistości. Jak wyglądał ten niedzielny poranek?
Wyłączone telefony, internowania, wojsko na ulicach, pustki w sklepach. Stan wojenny trwał ponad rok, później został zawieszony i oficjalnie zniesiony kolejne pół roku później - 22 lipca 1983 roku. Jak wspominamy ten czas?
Czy najmłodsze pokolenie Polaków wie, co wtedy działo się w naszym kraju? I jak młodzież wychowana w świecie wolności, patrzy na tamte wydarzenia, żyjąc dziś przecież w pandemicznym świecie pełnym ograniczeń?
Wspomnień wysłuchała Małgorzata Lachendro.
W związku z 39 rocznicą wprowadzenia w Polsce stanu wojennego Instytut Pamięci Narodowej przygotował akcję społeczną pod hasłem "Ofiarom stanu wojennego. Zapal światło wolności".
By wziąć w niej udział należy o 19:30 zapalić świeczkę i ustawić ją w oknie. Zapalona świeca nawiązuje do gestu Ojca Świętego Jana Pawła II oraz prezydenta USA Ronalda Regana, którzy apelowali o wystawienie w oknach świec w wigilię Bożego Narodzenia w 1981 roku i tym samym o okazanie solidarności z ofiarami stanu wojennego.
Stan wojenny w Polsce został wprowadzony 13 grudnia 1981 roku i trwał do 22 lipca 1983 roku. W jego trakcie zginęło około 40 osób a ponad 10 000 zostało internowanych. Akcja "Światło wolności" rozpocznie się o 19:30.
Autor: Ewelina Kosałka-Passia, Małgorzata Lachendro/iar/ml/