Mija 39 lat od pacyfikacji kopalni Wujek. 16 grudnia 1981 roku oddziały ZOMO otworzyły ogień do protestujących górników - zginęło 9 osób, ponad 20 zostało rannych.
W związku z sytuacją pandemiczną nie zaplanowano dziś żadnych oficjalnych uroczystości przy Pomniku-Krzyżu.
— Plac, co rzadko się zdarza w dniu obchodów, będzie dostępny dla każdego — mówi dyrektor katowickiego IPN-u, dr Andrzej Sznajder.
Z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego w katowickiej archikatedrze Chrystusa Króla odprawiona została uroczysta msza święta w intencji górników poległych w czasie pacyfikacji Kopalni Wujek w Katowicach.
W homilii metropolita katowicki Arcybiskup Wiktor Skworc mówił o pomocy katowickiego Kościoła dla ofiar stanu wojennego i ich rodzin. Centrum tej pomocy mieściło się w katowickiej katedrze.
Premier Mateusz Morawiecki złożył dziś kwiaty pod pomnikiem górników poległych w czasie pacyfikacji Kopalni Wujek w 1981 roku.
Mateusz Morawiecki weźmie także udział w uroczystej Mszy Świętej w intencji poległych górników z KWK "Wujek” w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla.
39 lat temu, 16 grudnia 1981 roku, podczas pacyfikacji kopalni "Wujek" w Katowicach zginęło 9 górników, a ponad 20 zostało rannych. Do stłumienia strajku przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego, komunistyczne władze wysłały milicję, wojsko i specjalne oddziały ZOMO, wyposażone w czołgi i broń ostrą. Górnicy mieli do obrony łańcuchy, kilofy i pręty.
Jak powiedział w Radiu Katowice Robert Ciupa - dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności - z powodu pandemii nie będzie uroczystości pod Pomnikiem-Krzyżem przy kopalni. "Ze względu na pandemię zmieniliśmy formułę tych obchodów.
Od godziny 9 do godziny 19 pod pomnikiem będzie można indywidualnie oddać hołd poległym górnikom.
Co godzinę będą odpalane znicze pod pomnikiem. tradycyjnie o godzinie 11 odezwą się syreny w całych Katowicach, aby upamiętnić poległych górników" - mówił Robert Ciupa.
Jednym z wydarzeń miał być także bieg pamięci górników z "Wujka". W tym roku odbywa się wirtualnie. "Jest to nowy współczesny element, który jednak jest pełen refleksji" - powiedział Robert Ciupa.
Uczczenie pamięci ofiar pacyfikacji Kopalni Węgla Kamiennego Wujek” możliwe będzie również w świecie wirtualnym za sprawą nakładki profilowej Wujek ’81. Pamiętamy!”.
Protest rozpoczął się na wieść o aresztowaniu w nocy z 12 na 13 grudnia Jana Ludwiczaka, przewodniczącego Solidarności w Wujku.
Stan wojenny i docierające informacje o brutalnych pacyfikacjach innych kopalni, skłoniły górników do stawienia oporu. Po trzech dniach strajku władze zdecydowały o uderzeniu na kopalnię. Odpowiedzialni za wprowadzenie stanu wojennego generałowie: Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak - obciążany za śmierć górników z Wujka - nigdy nie zostali skazani.
W miejscu, gdzie 16 grudnia 1981 roku zginęli górnicy, tego samego dnia postawiono krzyż misyjny, towarzyszący im podczas strajku w trakcie mszy świętych. Zawisły na nim lampki górnicze, ludzie spontanicznie przynosili znicze i kwiaty. Co roku 16 grudnia gromadzono się pod kopalnią Wujek, aby oddać hołd poległym.
Autor: Ewelina Kosałka-Passia /pg/mm/