Faworyt nie zawiódł. Walczący o fotel lidera Raków wygrał z czerwoną latarnią ligi 3:0, mimo kilku absencji w pierwszym składzie.
Bez Frana Tudora, Zorana Arsenicia, Bogdana Racovitana, Andrzeja Niewulisa i Mateusza Wdowiaka goście przystąpili do tego spotkania. Kilku z nich z gry wyeliminowały kontuzje lub kartki albo decyzja trenera Papszuna. Już na początku spotkania drużyny miały dogodne okazje do objęcia prowadzenia. Bruk-Bet Termalica grała bardzo odważnie co oczywiście powodowało wiele strat.
Jedną z nich wykorzystał Ivi Lopez. Hiszpan przejął na 30. metrze fatalne wznowienie bramkarza miejscowych i pognał w kierunku pola karnego. Już tam, nieco szczęśliwie, ograł jednego z obrońców Słoni i wyszedł sam na sam z golkiperem, nie dając mu żadnych szans. Na przerwę częstochowianie schodzili z jednobramkową zaliczką. W drugiej mieli tylko dopełnić formalności.
Ale właśnie początek drugiej odsłony mógł kibiców spod Jasnej Góry napawać niepokojem. Termalica przejęła inicjatywę i przez pierwsze 10 minut po zmianie stron zagrażała bramce Vladana Kovacevicia. Brakowało jednak konkretów, które posiadał Raków. Jedna z pierwszych kontr po przerwie zakończyła się rzutem rożnym. W zamieszaniu pod bramką przytomnie zachował się Tomas Petrasek ale jego strzał zdołał jeszcze obronić Pavel Pavlyuchenko ale wobec dobitki Vladislavsa Gutkovskisa był bezradny.
Bramka na 2:0 praktycznie zakończyła emocje w tym spotkaniu. Czerwono-Niebiescy jeszcze raz cieszyli się w Niecieczy. Tym razem przytomnie zachował się Sebastian Musiolik, który ograł defensywę i przede wszystkim bramkarza Termaliki w fenomenalny sposób.
Raków Częstochowa, przynajmniej do zakończenia meczu Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin, jest liderem PKO BP Ekstraklasy. Pod Jasną Górą będą też spoglądać na to ce Lech zrobi w Płocku. Podopieczni Marka Papszuna nie przegrali w lidze od 11 spotkań a gdyby dodać do tego bilansu mecze w Pucharze Polski częstochowianie nie zaznali goryczy porażki od 13 meczów.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Raków Częstochowa 0:3 (0:1)
Ivi 36', Gutkovskis 62', Musiolik 90'
Raków: Kovačević - Petrášek, Rundić, Krzyżak, Lederman (89. Sapała), Gwilia (78. Czyż), Kun, Sorescu, Sturgeon (58. Cebula), Ivi (89. Musiolik), Gutkovskis (78. Arak)
Bruk-Bet Termalica: Pauliuchenka - Tekijaski, Śpiewak (64. Poliarus - 85. Stefanik)), Radwański, Mesanović (78. Varga), Grzybek, Hybs (64. Grabowski), Wlazło, Hubinek, Domgjoni (46. Poznar), Dombrovskyi
Żółte kartki: Wlazło - Kun
Autor: Piotr Muszalski/pm/