Żorscy policjanci odłowili psa, który biegał w pobliżu zjazdu na autostradę A-1. Sytuacja była niebezpieczna zarówno dla czworonoga, jak i kierowców.
Policjantów powiadomiła kobieta, która widziała całe zajście, a która przejęła się losem buldoga. Pies niestety nie miał tabliczki z adresem ani niczego, co pozwoliłoby dotrzeć do jego właściciela. Funkcjonariusze odwiedzili pobliskie domostwa, ale nie udało się ustalić, do kogo należy zgubiony pies. Policjanci zatem odwieźli psa radiowozem do żorskiego schroniska.
Dopiero z przytuliska został odebrany przez właścicielkę, a cała sprawa zakończyła się szczęśliwie. Policjanci przypominają, by wyposażyć swoich pupili w adresówkę, bo to ułatwi dotarcie do jego domu. Właściciele też powinni pilnować swoje zwierzęta, a niezachowanie ostrożności w tym zakresie jest wykroczeniem.
Autor: Joanna Opas/pm/