Na świecie rośnie potrzeba na węgiel, dlatego Polacy powinni zamykać kopalnie stopniowo. Inaczej nie wykorzystamy miliardów ton węgla które nadal znajdują się pod ziemią — mówił w dzisiejszej rozmowie poranka w Radiu Katowice kandydat konfederacji do sejmu Grzegorz Płaczek.
Jak dodał konieczne jest sprawdzenie kondycji zakładów górniczych, by określić które można wygasić, a które należy utrzymywać tak długo jak się da. Kandydat odciął się także od wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego dotyczących nieuczestniczenia kobiet w głosowaniu i podkreślił, że nie zna osoby w konfederacji, która zgadzałaby się z liderem w tej kwestii.
Rozmawiamy o perspektywach naszego regionu, naszym bezpieczeństwie i roli kobiet w polityce.
W tym tygodniu gośćmi Radia Katowice o 7:40 będą kandydaci na posłów z pierwszych miejsc list wyborczych swoich ugrupowań. Na początek Grzegorz Płaczek – Konfederacja. Dzień dobry panu.
Witam panie redaktorze. Witam państwa.
Mówił pan o sobie w jednym z wywiadów, że jest pan niezależnym kandydatem. Czy można być niezależnym kandydatem partyjnym w Konfederacji?
Można, oto jestem.
Jak to zrobić?
Wystarczy wygrać prawybory.
I wtedy dostaje się „jedynkę”?
I wtedy dostaje się „jedynkę”, tak.
Panie Grzegorzu, górnictwo, energetyka i Zielony Śląsk. Do 2049 roku mają zostać zamknięte wszystkie polskie kopalnie to oznacza…co to oznacza pana zdaniem dla naszego regionu?
To oznacza dekarbonizację, to oznacza potrzebę znalezienia jakikolwiek alternatywnych źródeł energii, przy czym pamiętajmy, że w Unii Europejskiej jesteśmy tym państwem które naprawdę posiada węgiel, a patrząc się na to jak wygląda sytuacja energetyczna na całym świecie, czyli coraz większa potrzeba na węgiel w Indiach, w Chinach, Polacy muszą zamykać kopalnie stopniowo. Przymnijmy, że Koalicja Obywatelska czy właściwie Platforma Obywatelska zamknęła 5 kopalń a Prawo i Sprawiedliwość obecnie 13 kopalń wyprzedało, czyli majątek tzw. nieprodukcyjny, oraz przypomnijmy, że zamknięto kopalnię „Krupiński”, kopalnię, która w życiu nie powinna była być zamknięta, wydobywała 2 mln ton rocznie i w momencie zamknięcia miała ponad 580 mln ton w złożach. Zamknięto nowoczesną kopalnię. Jeżeli będziemy w ten sposób zamykać kopalnie, to nie wykorzystamy tych 50 mld ton węgla, które mamy pod ziemią.
Czyli to oznacza, że jeżeli Konfederacja doszłaby do władzy, to umowa społeczna, która zakłada likwidację kopalń do 2040 roku, pójdzie do kosza?
To oznacza, że będziemy w sposób stopniowy wygaszać węgiel bo to jest proces nieodwracalny, ale to oznacza, że mamy świadomość tego, że jeżeli pierwsze elektrownie atomowe w Polsce mają powstać za kilkanaście lat, to my musimy zadbać o bezpieczeństwo po pierwsze energetyczne kraju, ale również musimy się zastanowić nad tym i pamiętać, że węgiel to również stal, węgiel to nie tylko ciepłe kaloryfery, ale to również ciężki przemysł. Musimy, zanim wygasimy wszystkie kopalnie, znaleźć jakieś alternatywy, znaleźć atom, znaleźć rozwiązania geotermiczne, SMR-y, to jest coś co się dzieje na całym świecie. Myślę, że zbyt pochopne i zbyt szybkie zamykanie kopalń, to jest również bezrobocie. Dochodzimy do takich kuriozalnych sytuacji, że górnicy odchodzą z pracy, dostają odprawy i jadą potem, i pracują na kopalniach w Czechach.
Panie Grzegorzu, to jeszcze chciałem pana zapytać o jeden punkt dotyczący m.in. Śląska, w waszym programie jest tani węgiel. Czy to jest jeszcze w ogóle możliwe?
Oczywiście, że jest to możliwe, wystarczy dofinansować kopalnie. Są bezemisyjne sposoby wydobywania węgla. To jest kuriozum, że my musimy sprowadzać węgiel z Australii, przecież sam transport tego węgla również w tym samym czasie powoduje emisję CO2, więc tak, trzeba sprawdzić kondycję polskich kopalń, trzeba to zrobić tu i teraz. Trzeba się zastanowić, które kopalnie rzeczywiście w pierwszej kolejności wygaszać, a które podtrzymywać tak długo jak się da.
Powiedział pan o emisji, bezemisyjnym wydobyciu. To o tej emisji chciałbym porozmawiać bo Mentzel zapowiedział, że będzie latał helikopterem na spotkania wyborcze. To pana zdaniem dobry pomysł? Helikoptery emitują o wiele więcej dwutlenku węgla.
Ja myślę, że z punktu widzenia dwutlenku węgla, ten jeden przelot…
… 10 przelotów.
10 przelotów w ciągu zdaje się jednego czy dwóch dni jednej osoby, to naprawdę niewiele w porównaniu z tym ile emituje się CO2 kiedy lata się na przykład z Polski samolotem prezydenckim do Stanów Zjednoczonych.
O roli kobiet teraz porozmawiajmy.
Bardzo proszę.
O wyniku wyborów, według specjalistów nie zdecydują twarde elektoraty, ale niezdecydowane, a najwięcej niezdecydowanych jest kobiet, ponad 55% z tych wszystkich osób, które jeszcze nie podjęły decyzji. Jak Konfederacja chce przekonać do siebie kobiety po ostatnich wypowiedziach ujawnionych przez media pana Janusza Korwin-Mikkego na przykład?
Panie redaktorze, po pierwsze my jako liderzy, i my jako Konfederacja odcinamy się od słów pana prezesa Korwin-Mikkego…
Zaraz, zaraz panie Grzegorzu, jak można się odciąć od „jedynki” na liście wyborczej Konfederacji?
W polityce tak jest, że czasami polityk coś powie, coś co nie wynika z programu partii a jest jego indywidualną wypowiedzią….
…ale partia ponosi za to konsekwencje.
Niestety tak, ja również ponoszę konsekwencje, więc mogę kobiety zapewnić, że kochamy kobiety, że szanujemy kobiety i że chcielibyśmy żeby kobiet było coraz więcej w polityce. Niestety, ponieważ polityka jest brudna, więc kobiety muszą się najpierw do tej roli same ze sobą przygotować. Nie mówię, że nie są gotowe, natomiast wymaga to niestety czasu. Nam chłopakom i mężczyznom chyba szybciej i łatwiej przychodzi decyzja o wejściu do tej brudnej wody. Życzę sobie również żeby więcej kobiet było w Konfederacji bo to by było coś co na pewno by nas również [kaszel].
To ja jeszcze raz do pana Janusza Korwin-Mikkego a propos kobiet: „Chodzi o to żeby nie głosowały, a jeżeli my mężczyźni chcemy kogoś wybrać to jest już nasza sprawa”. To puenta tego wątku?
Po raz kolejny odcinam się od tego typu wypowiedzi. Pan Korwin-Mikke od lat znalazł pomysł na siebie polityczny, gdzie zwraca w ten sposób na siebie uwagę. Nie jest to stanowisko Konfederacji, nie wynika to z programu Konfederacji i nie znam lidera w Konfederacji, który by się zgodził ze słowami pana prezesa.
O naszym bezpieczeństwie porozmawiajmy w kontekście dwóch wojen. Pierwsza wojna od 24 lutego zeszłego roku w Ukrainie, druga która rozpoczęła się w Izraelu w Strefie Gazy w sobotni poranek. Jak pan ocenia to co się dzieje w Izraelu w tej chwili? Czy to może mieć jakiś wpływ na Polskę? Czy jesteśmy bezpieczni pana zdaniem?
To na pewno będzie miało wpływ na Polskę. Będzie miało wpływ chociażby z punktu widzenia polityki imigracyjnej. Już teraz musimy Polakom o tym mówić, że nie żyjemy w oderwaniu od rzeczywistości, tylko mamy świadomość, że to na pewno wpłynie to na zwiększoną liczbę migrantów dalekich kulturowo od Polski, którzy będą starali się przebić do Europy. Już w 2023 roku do chociażby Włoch dopłynęło ponad 130 tys. nielegalnych imigrantów. Mało tego Niemcy sponsorują, nazwijmy to, wyławianie czy pomoc tym ludziom, i oni są potem transportowani do Europy, i potem jest problem z pakietem migracyjnym, z rozporządzeniami, i konsekwencja będzie taka, że na pewno będziemy się musieli zmierzyć z różnicami kulturowymi osób, które będą docierać do Europy i musimy być odpowiedzialni za przyszłość i bezpieczeństwo Polaków. Nie chcemy być drugą Szwecją, nie chcemy być drugą Francją.
Na koniec o sondażach, bo te sondaże pokazują, że Konfederacja może liczyć na poparcie rzędu 10-12%, politolodzy mówią że to jest niedoszacowane. Czy konfederacja zdecyduje się zawrzeć po wyborach z jedną albo drugą stroną sojusz powyborczy?
Nie.
Dlaczego?
Dlatego, że my idziemy do polityki po to żeby odsunąć obecną władzę od władzy i żeby nie dopuścić do powrotu tej władzy, która była przed Prawem i Sprawiedliwością. Dlatego naszym celem jest samodzielne rządzenie. Oczywiście, jesteśmy młodą partią i mamy przed sobą jeszcze bardzo dużo pracy, natomiast nie szukamy sojuszników wśród tych których chcielibyśmy odsunąć od władzy.
Z 40 czy 50 mandatami, według tych prognoz, nie da się rządzić.
Nie da się rządzić, ale będzie wtedy szansa, że zaczniemy się przebijać chociażby do takich mediów, jak radia publiczne, i mamy nadzieję, że wtedy więcej osób o nas usłyszy i o naszym programie prawdziwym a nie o jakiś czasami dosyć wyjątkowych wypowiedziach pojedynczych polityków.
Grzegorz Płaczek kandydat Konfederacji w wyborach do Sejmu był dziś gościem Radia Katowice. Dziękuję panu bardzo.
Bardzo dziękuję i życzę wszystkim miłego dnia.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.
