Mija 18 lat od jednej z największych katastrof budowlanych w Polsce – zawalenia się hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Tragedia wydarzyła się w czasie targów gołębi pocztowych.
Źle zaprojektowana konstrukcja nie utrzymała dodatkowego ciężaru w postaci lodu i śniegu, który zalegał na dachu o powierzchni jednego hektara. W miejscu, w którym doszło do katastrofy upamiętniono w niedzielę ofiary tragedii. W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele służb mundurowych, władz rządowych oraz samorządowych.
Wojewoda Marek Wójcik zapewnił rodziny ofiar, że pamięć o tym tragicznym wydarzeniu będzie podtrzymywana.
Jak mówi Janusz Skulich, oficer państwowej straży pożarnej, który 18 lat temu dowodził działaniami ratowniczymi, "katastrofa była dużym wyzwaniem dla wszystkich służb ratunkowych".
W wyniku zawalenia się dachu hali Międzynarodowych Targów Katowickich w 2006 roku zginęło 65 osób, ponad 170 zostało rannych, a 26 doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Autor: Kamil Jasek /mf/