Akt oskarżenia o bezprawne pozbawienie wolności organizatorów strajku w KWK "Wujek" w Katowicach skierował do Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach.
Oskarżeni to Janusz B. i Sławomir K., byli prokuratorzy Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gliwicach i Zielonej Górze.
Strajk w kopalni Wujek rozpoczął się po wprowadzeniu stanu wojennego, a 16 grudnia doszło tam do tragicznej pacyfikacji, w której zginęło 9 górników, a 21 zostało rannych. Kilka dni później w Wojskowej Prokuraturze Garnizonowej w Gliwicach wszczęto śledztwo w sprawie organizowania i kierowania strajkiem. Tymczasowo aresztowano wcześniej internowanych, Adama S., Mariana G., Stanisława P., Jerzego W., Jana H., Stanisława S., Zdzisława K. i Alinę M., a następnie skierowano przeciwko nim akt oskarżenia do Sądu Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu. Prokuratorzy Janusz B. i Sławomir K. zażądali surowych kar od 7 do 15 lat więzienia oraz kar grzywny.
9 lutego 1982 roku część oskarżonych uznano za winnych i skazano na kary od 3 do 4 lat więzienia i od 2 do 3 lat pozbawienia praw publicznych. Sąd uniewinnił Jana H., Stanisława S., Zdzisława K. i Alinę M., a w stosunku do Jana W. postępowanie umorzono uznając, że nie podlega orzecznictwu wojskowemu.
Śledczy z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach uznali, że prokuratorzy wnioskowali o wyższy wymiar kar niż maksymalny dopuszczalny w ówczesnych przepisach i tym samym dopuścili się zbrodni komunistycznej i przeciwko ludzkości z przyczyn politycznych. Żądanie takie było sprzeczne z elementarnym poczuciem sprawiedliwości i miało wyłącznie zastraszyć osoby, które sprzeciwiały się bezprawnemu wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego.
Autor: Joanna Opas /mf/