Uroczysta Msza święta w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach rozpoczęła obchody 35. rocznicy pacyfikacji kopalni "Wujek".
Przewodniczył jej metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc. W homilii podkreślał, że pamięć o tamtych wydarzeniach jest wciąż żywa.
Metropolita przypomniał też, że górny Śląsk wielokrotnie zapisał się w historii swym heroizmem.
Prezydent Polski Andrzej Duda, przedstawiciele Sejmu i Senatu, władz samorządowych i związków zawodowych wzięli udział w obchodach pacyfikacji kopalni. W swoim wystąpieniu przed kopalnią "Wujek" prezydent Andrzej Duda podkreślał, że górnicy w 1981 roku podczas strajku bronili podstawowych wartości.
Jak zaznaczył prezydent Duda, ofiara górników z Wujka otwarła Polsce drogę do wolności.
Przed kopalnią zgromadziło się też wielu mieszkańców Katowic z którymi rozmawiał Marcin Rudzki.
Strajk na kopalni Wujek rozpoczął się 14 grudnia po tym jak aresztowano Jana Ludwiczaka przywódcę Solidarności na tej kopalni i ogłoszono stan wojenny. Do brutalnej pacyfikacji doszło 16 grudnia. Kule ZOMO-wców zabiły wtedy 9 górników, ponad 20 zostało rannych.
Strajk rozpoczął się tam 14 grudnia po tym, jak aresztowano przywódcę Solidarności na Wujku Jana Ludwiczaka i ogłoszono stan wojenny.
Milicja i wojsko miały rozkaz spacyfikowania protestujących w kopalni. 16 grudnia otoczyli kopalnię. Po chwili na teren zakładu weszły oddziały ZOMO. Padły strzały. Kule ZOMO-wców zabiły 9 górników, ponad 20 zostało rannych.
Jeden z biorących udział w strajku górników w rozmowie z naszą reporterką przyznaje, że o zabitych kolegach nie dowiedział się od razu.
Jak podkreśla poranny gość Radia Katowice, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, trauma związana z tymi wydarzeniami, jak i stanem wojennym, długo będzie tkwiła w wielu ludziach.
Ludzie, którzy mieszkają przy kopalni przyznają, że obrazy tych tragicznych wydarzeń wracają za każdym razem, gdy patrzą na stojący tu krzyż.
Proces przeciwko sprawcom masakry ruszyły dopiero w latach 90. Ostatecznie w 2008 roku zapadł prawomocny wyrok skazujący 14 byłych zomowców z plutonu specjalnego, którzy brali udział w pacyfikacji kopalń "Wujek" i "Manifest Lipcowy". Sąd uznał wszystkich oskarżonych za winnych zbrodni komunistycznej. Otrzymali od 3,5 do 6 lat więzienia.
W 2009 roku, po 28 latach od masakry, Sąd Najwyższy ostatecznie utrzymał wyrok.
Młodzież szkolna pobiegnie dla poległych górników. W wydarzenie organizowane przez Śląskie Centrum Wolności i Solidarności zaangażowanych jest 40 szkół z województwa śląskiego.
— Na metę przy kopalni "Wujek" w Katowicach przybiegnie ponad 400 osób — mówi Krzysztof Pluszczyk przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Poległych Górników.
Po biegu uczniowie i nauczyciele złożą kwiaty i znicze przed Pomnikiem Poległych Górników KWK "Wujek".
Główne uroczystości odbędą się w Kościele Podwyższenia Krzyża Świętego oraz przed Pomnikiem ku czci górników kopalni „Wujek".
Autor: Marcin Rudzki, Monika Krasińska, Łukasz Szwej, Jerzy Zawartka /bs/LK