W towarzyskim meczu na stadionie w Tychach piłkarska reprezentacja Polski do lat 21 wygrała z rówieśnikami z Niemiec 1:0.
Gola zdobył w 57 minucie Dawid Kownacki. Mecz w Tychach obejrzało 11 974 widzów, co jest rekordem w historii polskiej piłkarskiej reprezentacji młodzieżowej.
Tym samym piłkarze Marcina Dorny przerwali fantastyczną passę kilkunastu zwycięstw z rzędu naszych zachodnich sąsiadów.
W początkowej fazie meczu inicjatywę przejęli Niemcy. Szybkość rozgrywania przez nich piłki, a także częste zmiany stron boiska mogłyby zamęczyć każdego rywala. Z minuty na minutę pod bramką Jakuba Wrąbla robiło się coraz goręcej, ale golkiper biało-czerwonych tego dnia spisywał się kapitalnie. W 34. minucie po dośrodkowaniu Maximiliana Arnolda głową bardzo groźnie uderzał Leroy Sane, ale polski bramkarz popisał się świetną interwencją, przenosząc piłkę nad poprzeczkę.
W drugiej części spotkania nieco odważniej ruszył zespół Marcina Dorny. Niespełna kwadrans po wznowieniu gry Polacy prowadzili już 1:0. Świetnie na dalszy słupek dośrodkował Patryk Lipski, a Dawid Kownacki silnym strzałem z woleja nie dał szans na skuteczną interwencję niemieckiemu bramkarzowi. Po chwili mogło być 2:0, ale po bardzo dobrej akcji Przemysław Frankowski nie zdołał pokonać Timona Wellenreuthera. Ta sztuka nie udała się także Mariuszowi Stępińskiemu, który trzy minuty po zdobytej przez Polskę bramce próbował strzałem głową znaleźć drogę do siatki.
W drugiej połowie Polacy zagrali bez żadnych kompleksów i często sprawiali rywalom sporo problemów. Swoją okazję miał też Patryk Lipski, ale nie wykorzystał dogodnej sytuacji. W 84. minucie obrońcom urwał się Stępiński, a Timo Baumgartl mógł zrobić tylko jedno – faulować. Decyzja arbitra nie mogła być inna niż czerwona kartka. Osłabieni Niemcy próbowali jeszcze odrabiać straty, ale tego dnia na Jakuba Wrąbla nie było mocnych. Ostatecznie Polska wygrała 1:0, przerywając passę kilkunastu meczów Niemców bez porażki.
laczynaspilka.pl/mm
