Wielki Piątek to okres ciszy i żałoby.
W tradycji katolickiej to najsmutniejszy dzień w roku.
— Wielki Piątek to drugi dzień Triduum Paschalnego. To dzień wspominania męki i śmierci Chrystusa, rozważania tajemnicy krzyża, dzień, w którym wierni gromadzą się na Drodze Krzyżowej — podkreśla ojciec Sebastian Matecki, rzecznik prasowy Jasnej Góry.
O godzinie 14:00 Drogę Krzyżową Częstochowy po wałach jasnogórskich prowadzi metropolita częstochowski arcybiskup Wacław Depo. O 19:00 w bazylice rozpocznie się Liturgia Męki Pańskiej. Adoracja Grobu Pańskiego w Kaplicy Matki Bożej będzie trwała całą noc.
W naszym regionie dawniej w Wielki Piątek odwiedzano groby w kościołach, przy których czuwano. W celu zapewnienia urodzaju palono próchno i okadzano nim pola, a także rozsiewano popiół.
— Na wsiach celebrowanie dnia zaczynano od symbolicznego obmycia ciała — mówi Paweł Roszak-Kwiatek z chorzowskiego skansenu.
W Wielki Piątek odprawiane są nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Przed grotą, która symbolizuje Grób Pański, stoją strażnicy, ubrani w mundury.
— W miejscowości Koziegłówki są to tzw. "Turki" — wyjaśnia Roszak-Kwiatek.
Widowiskowa droga krzyżowa przejdzie ulicami Siewierza. Udział w niej bierze ponad stu aktorów-amatorów czyli mieszkańców gminy.
— Wspólnie przygotowali scenariusz, który zawiera m.in. scenki sytuacyjne, odgrywane na poszczególnych stacjach — mówi inicjatorka Irena Kmiecik.
Siewierska Droga Krzyżowa będzie widowiskiem teatralnym z odpowiednią charakterystyką i scenografią.
Droga Krzyżowa w Siewierzu rozpocznie się o godzinie 15:00 w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Udział w niej zapowiedzieli mieszkańcy z całego województwa.
Wielki Piątek to jedno z najważniejszych świąt w Kościele Ewangelicko-Augsburskim. W tym dniu Luteranie spotykają się w swoich kościołach i podczas nabożeństw kontemplują mękę i śmierć Jezusa na krzyżu. Jak mówi ks. Marian Niemiec, biskup diecezji katowickiej kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, część wiernych przychodzi do kościoła tylko w tym dniu.
Podczas liturgii wielkopiątkowej wierni w ciszy i skupieniu przystępują do komunii. Najwięcej ewangelików w Polsce mieszka na Śląsku Cieszyńskim. Tam właśnie w Wielki Piątek tradycyjnie pito kieliszek tatarczówki, czyli gorzkiej nalewki sporządzonej na bazie korzenia tataraku. Czyniono to, by uchronić się przed chorobami, a także na pamiątkę podania do picia umęczonemu Jezusowi wina zaprawionego mirrą lub octem.
Okres wielkanocny to czas szczególnie ważny dla wszystkich Chrześcijan, również dla protestantów.
Wiernym niektórych wyznań protestanckich przysługuje w Wielki Piątek dzień wolny od nauki lub pracy.
Ulicami Skoczowa przejdzie dziś tradycyjny pochód z Judoszem.
— Słomiana kukła obwieszona kolorowymi wstążkami i naszyjnikiem z trzydziestoma srebrnikami przejdzie ulicami miasta w towarzystwie strażaków, mieszkańców i dźwięku klekotek — mówi Diana Pieczonka-Giec z Towarzystwa Miłośników Skoczowa, które organizuje to wydarzenie.
Jutro Judosz znów przejdzie ulicami miasta, by spłonąć przed budynkiem miejscowej remizy. Tradycyjnie także w Wielki Piątek uczestnicy pochodu z Judoszem częstowani będą tatarczówką, gorzkim alkoholem produkowanym tylko w Skoczowie, dodaje Diana Pieczona-Giec.
Chodzenie z „Judoszym” ma pod Kaplicówką co najmniej kilkusetletnią tradycję. Zwyczaj wodzenia Judosza wskrzeszony został w latach 80. ubiegłego wieku przez Towarzystwo Miłośników Skoczowa i lokalny oddział Ochotniczej Straży Pożarnej.
W tym roku święta wielkanocne przypadają w tym samym czasie w Kościele katolickim, protestanckim i prawosławnym.
— W Wielki Piątek w cerkwiach, podobnie jak w kościołach zachodnich, nie odprawia się mszy — mówi ksiądz Mitrat Sergiusz Dziewiatowski, proboszcz parafii prawosławnej w Sosnowcu.
Wczoraj natomiast w kościele prawosławnym były uroczystości, które są odpowiednikiem katolickiej drogi krzyżowej. Czytano 12 Ewangelii.
Autorzy: Izabela Czerczer, Marta Dobrowolska, Kamil Jasek, Gabriela Kaczyńska,
Joanna Opas, Piotr Pagieła, Dorota Stabik /rs/