Pochodzący z Tychów Adam Bielecki oraz pozostali dwaj członkowie zespołu ratunkowego, który wyruszył na Nanga Parbat, Denis Urubko i Piotr Tomala wrócili do bazy pod K2.
Czwarty członek ekipy ratunkowej, pochodzący z Zabrza Jarosław Botor, wraca do kraju z przyczyn osobistych.
Przypomnijmy, czteroosobowy zespół z narodowej wyprawy na K2 ruszył na pomoc dwójce himalaistów, Tomaszowi Mackiewiczowi i Elisabeth Revol po tym jak po prawdopodobnym zdobyciu Nanga Parbat napotkali na duże trudności w zejściu.
Mackiewicz z powodu odmrożeń i choroby wysokościowej pozostał na wysokości około 7300 metrów, Revol zeszła niżej. Została odnaleziona przez Adama Bieleckiego i Denisa Urubko na wysokości około 6100 metrów. Obecnie Francuzka jest w kraju, gdzie w szpitalu walczy o powrót do zdrowia. Ma odmrożenia rąk i stopy, część z nich najwyższego, czwartego stopnia.
Zespół ratunkowy po akcji na Nanga Parbat przez ostatnie dni przebywał w Skardu. Uczestnicy nie mogli wrócić do bazy pod K2 z powodu niesprzyjającej pogody. Dzisiaj o godzinie 5:45 czasu polskiego udało im się dotrzeć do bazy.
Autor: Marcin Rudzki /pg/