– Jesteśmy w takim miejscu, a nie innym i zdajemy sobie doskonale sprawę, że zawiedliśmy wszystkich kibiców i samych siebie. Nie ma co gdybać, czy mecz byłby o awans, to i tak do spotkania musimy podejść odpowiedzialnie – powiedział Adam Nawałka na konferencji przed meczem Polski z Japonią, który zakończy udział biało-czerwonych w mistrzostwach świata.
– Jesteśmy w takim miejscu, a nie innym i zdajemy sobie doskonale sprawę, że zawiedliśmy wszystkich kibiców i samych siebie. Nie ma co gdybać, czy mecz byłby o awans, to i tak do spotkania musimy podejść odpowiedzialnie. Jutro zagramy o honor, radość kibiców. Jutro wszystkie ręce na pokład, musimy bardzo szybko się odbudować. Pod względem mentalnym z dnia na dzień wyglądamy coraz lepiej i wierzę, że jutro będzie to stan optymalny.
– Nigdy nikogo nie wyróżniam na konferencjach z drużyny przeciwnej. Informacje odnośnie sposobu gry, słabszych czy mocniejszych punktów dostaje zespół, jak również charakterystykę indywidualną przeciwnika. Poziom gry Japonii nie jest dla nas zaskoczeniem, wiedzieliśmy, że on jest wysoki, mają schematy i automatyzmy. Są też świetnie przygotowani mentalnie, ułożył im się świetnie mecz z Kolumbią i poszli za ciosem. Prezentują się bardzo dobrze w rozegraniu piłki.
– Nie jest to lekki moment dla nas wszystkich. Każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie podołaliśmy zadaniu. Mieliśmy zupełnie inne marzenia, a boisko je brutalnie zweryfikowało. Przed nami jednak jeszcze jeden mecz, który będzie miał duże znaczenie pod względem psychologicznym. Musimy pokazać, że jesteśmy drużyną, która się nie poddaje – powiedział Jakub Błaszczykowski na oficjalnej konferencji prasowej przed meczem z Japonią w Wołgogradzie.
/mm/