Polscy i czescy śledczy będą wspólnie wyjaśniać okoliczności tragedii w kopalni w Karwinie. 20 grudnia po wybuchu metanu zginęło tam 13 górników, w tym 12 Polaków. Zakończyło się spotkanie polskich i czeskich prokuratorów w tej sprawie.
Po spotkaniu prokurator okręgowy z Gliwic, Radosław Woźniak, powiedział Radiu Katowice, że rozmowy były merytoryczne – ich efektem będzie uzgodnienie treści umowy dwustronnej, która powinna być gotowa w ciągu tygodnia.
Radosław Woźniak zaznaczył, że nie było rozbieżności między stronami polską i czeską w sprawie zapisów umowy. Do tej pory gliwicka prokuratura nie miała okazji prowadzić żadnego dochodzenia wspólnie z Czechami w podobnej sprawie.
Prowadzone przez gliwicką prokuraturę postępowanie dotyczy nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa zdarzenia w postaci pożaru oraz gwałtownego wyzwolenia energii związanego z wybuchem metanu, zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, do którego doszło w skutek niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy.
Śledczy czekają na moment, kiedy będzie można wejść do zagrożonego terenu. Na razie jednak nie pozwalają na to warunki. Pod ziemią wciąż znajduje się 9 ciał górników.
Autor: Łukasz Kałuża, Jarosław Krajewski /pg/
Pożar składowiska odpadów. Aktualizacja