Od tego weekendu w Szczyrku obowiązuje nowa organizacja ruchu – nie wolno parkować samochodów na poboczu głównej drogi. To pokłosie problemów z ubiegłego tygodnia, kiedy po obfitych opadach śniegu doszło do paraliżu komunikacyjnego.
Kierowcy pozostawiali auta wzdłuż drogi, a pługi nie mogły odśnieżać. Po obradach Sztabu Kryzysowego przy wojewodzie śląskim oraz
po wizji lokalnej w Szczyrku kilka dni temu ustalono, że na przelotowej drodze 942 zmieniona będzie organizacja ruchu.
Jak powiedział szef Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, Zbigniew Tabor – przeważyły względy bezpieczeństwa i udrożnienia przejazdu karetkom i pojazdom odśnieżającym. Oznacza to oczywiście dyskomfort dla turystów przyjeżdżających do Szczyrku na narty.
Przypominamy też, że w Szczyrku w weekendy na drodze jest ciasno. Największe korki w sezonie zimowym są rano i po południu, kiedy zamykane są wyciągi narciarskie. Dziś w Beskidach spodziewane są kolejne spore opady śniegu, apelujemy do kierowców o zachowanie ostrożności i wzięcie pod uwagę trudnych warunków na drogach. Rano dojazd od ronda w Buczkowicach zajmował turystom około godziny. Teraz oprócz poprawy warunków na stokach zaczęły się ferie w kilku województwach, a to oznacza większy ruch w beskidzkich kurortach.
Zmiany obowiązują do odwołania.
/pg/