Ma 6 kół, jest dłuższy od malucha o 35 cm i ok.15 cm od niego szerszy. Służyć miał do zrzucania na spadochronie i wożenia komandosów. Nawet nie wiadomo jak go nazwać: desantowa przeróbka wojskowa dawnego fiata 126 p? W każdym razie jest to unikat, a stoi w bielskim muzeum małych fiatów.W muzeum u Antoniego Przychodzienia był Jarosław Krajewski:
Program motoryzacyjny przygotowywany przez motomaniaków, nie tylko dla motomaniaków. Informujemy o motoryzacyjnych nowościach, ciekawostkach, problemach, bywamy tu i tam, na targach motoryzacyjnych w kraju i za granicą.
W programach piętnujmy głupotę na drodze. Staramy się także pomagać i doradzać, bo każdy ma odrobinę etyliny we krwi...
Stan klęski żywiołowej w kilku województwach