W Sosnowcu zakończyła się akcja ratownicza związana z ratowaniem łosia, który przez dwie godziny był uwięziony w pasie drogowym rozdzielającym DK94, poinformował sosnowiecki ratusz.
Weterynarze najpierw uśpili, a następnie zbadali zwierzę. Okazało się, że łoś nie ma złamań, a jedynie otarcia. Zwierzę zostało przetransportowane na tereny Nadleśnictwa Siewierz. Tam zostało wypuszczone.
— To była bardzo sprawna praca wszystkich służb, którym bardzo dziękuję. Liczę, że nowy mieszkaniec Maczek będzie zadowolony, bo to bardzo piękna okolica — powiedział Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Pierwsze zgłoszenie o łosiu na drodze służby odebrały po godzinie 5:00 rano.
Autor: Paulina Kurek /rs/