36-letni górnik zginął w nocy w Przedsiębiorstwie Górniczym "Silesia" w Czechowicach Dziedzicach.
Jak dowiedziało się Radio Katowice, podczas załadunku materiału, do obudowy dociśnięty został pracownik przedsiębiorstwa. Po przetransportowaniu na powierzchnię górnik zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśniają inspektorzy z Okręgowego Urzędu Górniczego.
Autor: Piotr Pagieła /rs/