Do wybuchu gazu około godziny 13 w Bytomiu przy ulicy Katowickiej 36. Na skutek zdarzenie w budynku doszło do pożaru.
Niestety na skutek zdarzenia zmarły trzy osoby. To kobieta i jej dwie córki. 4 osoby z drobnymi obrażeniami i poparzeniami przebywają w szpitalu.
Na miejscu wciąż pracuje 17 zastępów straży pożarnej z wielu miast regionu oraz grupa poszukiwawcza z Jastrzębia. Po przybyciu okazało się, że pożarem objęte jest całe mieszkanie na parterze, w którym miał miejsce wybuch - mówi Zastępca Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej - st. bryg. Bogdan Jędrocha.
Na miejscu jest wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Wszystkim poszkodowanym pomagamy jak możemy - mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.
Przed przybyciem służb w akcji ratunkowej brali udział mieszkańcy Bytomia.
Zapach gazu czuliśmy już od wczoraj - mówi jedna z mieszkanek ulicy Katowickiej.
Pożar jest opanowany. Na miejsce sprowadzono specjalną grupę poszukiwawczą z pasami, która ma sprawdzić budynek.
O szczegółach akcji gaśniczej i ratunkowej wcześniej informował Wojciech Krawczyk z bytomskiej straży pożarnej:
"To wyjątkowo smutny dzień. Dziś przy ul. Katowickiej doszło do tragedii – w wybuchu zginęły trzy osoby, 4 zostały ranne. Został powołany sztab kryzysowy – rodzinie ofiar i rodzinom osób poszkodowanych zapewniono pomoc psychologiczną, dla osób ewakuowanych przygotowano miejsca noclegowe w hostelu. Strażacy ustalają przyczynę wybuchu. Mieszkańcy kamienicy i sąsiednich budynków mogą uzyskać informacje pod numerem telefonu Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego: 697 441 454.
Na placu Klasztornym dla mieszkańców zostało zorganizowane wsparcie w szkole i w specjalnym busie. W związku z tragedią Prezydent Mariusz Wołosz podjął decyzję o ogłoszeniu żałoby i odwołaniu dziś i w dniu jutrzejszym wszystkich miejskich imprez" – czytamy na profilu społecznościowym Miasta Bytom.
Przyczyny wybuchu gazu nie są znane. Na razie mieszkańcy nie mogą powrócić do swoich mieszkań. Władze Bytomia zadeklarowały, że miejsca noclegowe dla wszystkich ewakuowanych osób są zapewnione.
Autor: M. Rudzki/A. Loch /pg/