Ostrzeżenie dla leśnych spacerowiczów.
W najbliższych dniach można znaleźć w lasach tajemnicze, małe pakunki pozostawione na łąkach i między drzewami. Nie są to jednak śmieci, a szczepionki przeciwko wściekliźnie pozostawione dla lisów.
— Szczepionki zrzucane będą z samolotów na terenie całego województwa i znalezione przez ludzi nie powinny być brane do rąk — mówi Andrzej Bernacki, zastępca śląskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii.
Jak dodaje Bernacki, jeżeli lis wyczuje zapach człowieka na szczepionce z dużym prawdopodobieństwem nie będzie chciał już jej jeść.
Akcje szczepieniowe tych dzikich zwierząt odniosły już znaczny sukces. Od 2012 roku nie odnotowano w naszym województwie ani jednego przypadku zakażenia wścieklizną.
Autor: Samuel Baron /rs/