Górnik Zabrze zremisował z Piastem Gliwice 1:1 (0:0) w meczu 14. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.
W 51. minucie piłkę do swojej bramki skierował obrońca Górnika Przemysław Wiśniewski. Pięć minut później wyrównanie dał gospodarzom Szymon Matuszek.
- To było ciekawe spotkanie dla kibiców i do końca było dużo emocji - powiedział Waldemar Fornalik na pomeczowej konferencji prasowej.
- Mamy remis. Nie mówię, czy to zasłużony wynik, czy też nie. Mieliśmy okazje, żeby zdobyć drugiego gola. Chodzi tutaj o Piotra Parzyszka, Patryka Tuszyńskiego czy Gerarda Badię. Górnik też miał sytuację, po której był spalony i decydowało kilkadziesiąt centymetrów. To było ciekawe spotkanie dla kibiców i do końca było dużo emocji - dodał.
- Chcieliśmy takich okazji stworzyć sobie cztery lub pięć, a nie jedną, bo trzeba dać sobie szanse. To właśnie za to jesteśmy na siebie źli - przyznał Marcin Brosz na pomeczowej konferencji prasowej.
W tym spotkaniu padły tylko dwie bramki, choć okazji do zdobycia kolejnych nie brakowało z obu stron. - Dla nas kluczowe było ostatnie 25 minut. Wiedzieliśmy, że zrobi się wtedy więcej miejsca na boisku i będziemy mogli to wykorzystać - powiedział opiekun Trójkolorowych.
- Nie ma powodu do rozpaczy. To był ciężki mecz z Górnikiem, derby, punkt trzeba szanować. Spotkanie to jest już za nami, szkoda, że nie udało się wygra - ocenił po derby końcowym gwizdku Piotr Malarczyk, zawodnik Piasta Gliwice
- To trzeci mecz z rzędu u siebie bez zwycięstwa. Brakuje nam zwycięstw. - powiedział po meczu bramkarz Górnika Zabrze Martin Chudy.
/mm/mat.pras./