Ulatniający się gaz był przyczyną ewakuacji pracowników z dwóch hal fabrycznych przy ulicy Wyzwolenia w Bielsku-Białej.
Pracownicy zgłosili, że z przewodów kanalizacyjnych czują charakterystyczną woń, natychmiast wezwano więc straż pożarną i pogotowie gazowe. Przeprowadzone na miejscu badania wykazały rzeczywiście podwyższony poziom gazu ziemnego grożący wybuchem.
Strażacy przepłukują kanalizację wodą, zagrożenie zostało opanowane na tyle, że pracownicy jednaj z hal mogli powrócić do pracy. Druga z hal jest wietrzona, na powrót do pracy czeka ponad 120 osób.
Trwa ustalanie źródła wycieku. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.
Autor: Jarosław Krajewski /rs/