Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej rozpisał przetarg na projekt centrum przesiadkowego w pobliżu bielskich dworców PKS i PKP.
Nowa infrastruktura ma zachęcać mieszkańców i przyjezdnych do zostawiania swoich pojazdów i korzystania z dostępnych połączeń kolejowych i autobusowych. Planuje się, że w okolicach dworca powstanie ok. dwóch tysięcy miejsc parkingowych.
Całkowicie zmieniony ma także zostać system dróg wylotowych z centrum. W planie jest m.in. połączenie ulic Warszawskiej i Krakowskiej w ciągu obecnej ulicy Piekarskiej.
— To będzie gigantyczna inwestycja, nie obejdzie się bez wsparcia z funduszy europejskich — mówi rzecznik bielskiego magistratu, Tomasz Ficoń.
Bielski historyk i dziennikarz Jacek Kachel przypomina, że tego typu budowę bielskie władze rozpoczęły już w 1939 roku. Ówczesne centrum przesiadkowe miało być zlokalizowane bliżej Zamku Sułkowskich, jego budowa miała trwać trzy lata kosztem miliona złotych. Polskie plany spodobały się niemieckim okupantom, którzy także planowali podobną inwestycję w 1940 roku. Kidy powstanie i ile będzie kosztować współczesne centrum tego na razie nie wiadomo.
Autor: Jarosłąw Krajewski /rs/