W Katowicach uczczono dziś pamięć śląskiego lekarza Andrzeja Mielęckiego, który dokładnie sto lat temu został zamordowany na ulicach miasta.
Jak mówi wiceprezydent Katowic, Waldemar Bojarun, wydarzenie to było źródłem wielkiego wzburzenia mieszkańców.
Jak podkreśla katowicki Radny, Piotr Pietrasz, doktor Mielęcki przez lata był postacią zapomnianą.
Przy pomniku upamiętniającym zdarzenie wieńce złożyli politycy samorządowi oraz przedstawiciele Śląskiej Izby Lekarskiej i rady miasta.
Autor: Samuel Baron /as/