Mimo iż tyszanie przegrywali już 0:2, to potrafili odwrócić losy spotkania. Mistrzowie Polski pokonali ostateczni Cracovię 4:2 i umocnili się w fotelu lidera PHL.
Comarch Cracovia – GKS Tychy 2:4 (2:0, 0:1, 0:3)
1:0 - Łukasz Kamiński - Damian Szurowski, Richard Nejezchleb (06:31),
2:0 - Richard Nejezchleb - Aleš Ježek (19:04),
2:1 - Michael Cichy - Filip Komorski (34:37, 5/4)
2:2 - Filip Komorski - Mateusz Gościński, Bartłomiej Pociecha (41:37),
2:3 - Christian Mroczkowski - Michael Cichy, Alexander Szczechura (44:53),
2:4 - Szymon Marzec - Michał Kotlorz (59:57, do pustej bramki)
Minuty karne: 8-2.
Strzały: 31-39 (7-17, 10-9, 14-13).
Cracovia: Petrásek – Gula, Šaur; Tiala, Němec, Kapica – Ježek, Szurowski (2); Franek (2), Kamiński, Nejezchleb (2) – Musioł, Gutwald; Brynkus, Widmar, Drzewiecki (2). Trener: Rudolf Roháček.
GKS: Murray – Havlík, Kotlorz; Gościński, Komorski, Jeziorski – Seed, Kogut (2); Witecki, Galant, Marzec – Ciura, Pociecha; Szczechura, Cichy, Mroczkowski – Dupuy, Rzeszutko, Krzyżek. Trener: Krzysztof Majkowski.
Autor: Piotr Muszalski/pm/