Mimo, że rywale biało - czerwonych grali dziś bez kilku kluczowych graczy, całkowicie zdominowali Polaków i wygrali 2:0.
Skład Włochów na spotkanie z Polską był wielkim eksperymentem. Z różnych powodów w kadrze nie znalazło się kilku kluczowych reprezentantów. To dawało szansę podopiecznym Jerzego Brzęczka na dobry wynik. Jednak już od pierwszego gwizdka to Squadra Azzura narzuciła swoje tempo, co rusz atakując bramkę Wojciecha Szczęsnego. W pierwszych 15. minutach nasz bramkarz był najjaśniejszą postacią pierwszej jedenastki. Jego dwie kluczowe interwencje utrzymywały Polaków w meczu. Piłkarze z nad Wisły ograniczali się tylko do dalekich wybić piłek, licząc że te trafią do Roberta Lewandowskiego. Jednak nowa defensywa Italii radziła sobie nie tylko z naszym napastnikiem, ale i ze skrzydłowymi. Choć trzeba przyznać, że ci także nie zmuszali ich do wielu interwencji. Polacy nie potrafili wymienić kilku podań i zbliżyć się do bramki Gianluigiego Donnarummy. Włosi rozpędzali się z minuty na minutę i w końcu skarcili nasz zespół. Piłkę w pole karne wrzucał Lorenzo Insigne, Andreę Belottiego faulował Grzegorz Krychowiak. Pomocnik otrzymał żółtą kartkę, a Włosi rzut karny, który na bramkę zamienił Jorginho. Gospodarze dominowali aż do przerwy lecz nie potrafili udokumentować swojej przewagi.
W drugą połowę weszliśmy z trzema zmianami w składzie i trochę lepszą grą. Jacek Góralski i Piotr Zieliński zdecydowanie odmienili nasz środek pola, a i Kamil Grosicki starał się szarpać na lewej stronie. Na staraniach jednak się skończyło. Polacy nadal nie potrafili zagrozić miejscowemu golkiperowi, a piłkarze z Półwyspu Apenińskiego pokazywali nam, jak powinno grać się w piłkę. Chwilę dobrej gry w wykonaniu biało - czerwonych szybko się skończyły, tak jak pobyt Góralskiego na boisku. Wprowadzony w przerwie pomocnik szybko złapał dwie kartki i musiał udać się do szatni. Piłkarze w niebieskich koszulkach grając w przewadze dążyli coraz bardziej do zamknięcia spotkania, co uczynili w 83. minucie. Był to i tak najniższy wymiar kary w wykonaniu podopiecznych Roberto Manciniego, którego dziś zastąpił Alberigo Evani.
Biało-czerwoni 18 listopada o godzinie 20:45 podejmą Holandię na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Włochy – Polska 2:0 (1:0)
Jorginho 27 (k), Domenico Berardi 83
Włochy: 21. Gianluigi Donnarumma – 16. Alessandro Florenzi (89, 23. Giovanni Di Lorenzo), 15. Francesco Acerbi, 19. Alessandro Bastoni, 3. Emerson Palmieri – 18. Nicolo Barella, 8. Jorginho, 5. Manuel Locatelli – 20. Federico Bernardeschi (64, 11. Domenico Berardi), 9. Andrea Belotti (79, 7. Stefano Okaka), 10. Lorenzo Insigne (90, 22. Stephan El Shaarawy).
Polska: 1. Wojciech Szczęsny – 18. Bartosz Bereszyński, 15. Kamil Glik, 5. Jan Bednarek, 16. Arkadiusz Reca – 19. Sebastian Szymański (46, 20. Piotr Zieliński), 10. Grzegorz Krychowiak, 17. Jakub Moder (46, 6. Jacek Góralski), 8. Karol Linetty (74, 7. Arkadiusz Milik), 21. Kamil Jóźwiak (46, 11. Kamil Grosicki) – 9. Robert Lewandowski.
Żółte kartki: Belotti – Krychowiak, Góralski.
Czerwona kartka: Jacek Góralski (77. minuta, za drugą żółtą).
Autor: Piotr Muszalski/pm/
