Tyszanie po 5. meczach bez wygranej w końcu się przełamali. Mimo szybkie prowadzenia gości, GKS potrafił odpowiedzieć i zadać decydujący cios w drugiej połowie.
Piłkarze Widzewa Łódź lepiej weszli w to spotkanie. Pierwsze minuty przebiegały pod ich dyktando, czego udokumentowaniem był gol już w 8. minucie. Po ładnej kombinacyjnej akcji piłka trafiła do Mateusza Możdżenia, który zdecydował się na uderzenie zza pola karnego i pokonał Konrada Jałochę. Już w 23. minucie gospodarze wyrównali. Oskar Paprzycki wbiegł w pole karne i wyłożył futbolówkę Szymonowi Lewickiemu, który z bliska wyrównał. Decydujący cios gospodarze zadali w 63. minucie. Tym razem tyszanie wywalczyli rzut wolny, jego wykonanie zmyliło łodzian, bo piłka trafiła do Bartosza Biela, który strzelił zwycięską bramkę.
- Zwycięstwo bardzo nas cieszy, bo już musieliśmy na nie trochę poczekać. Odwracaliśmy dziś losy spotkania, ale mam przekonanie, że zagraliśmy dobry mecz. Chcieliśmy kreować sytuacje i tak było. Gratulacje dla zawodników, ale przed nami mecz z Odrą Opole i na nim się już skupiamy – mówił po spotkaniu Artur Derbin, szkoleniowiec GKS Tychy.
GKS Tychy już w najbliższą niedzielę zmierzy się z Odrą Opole.
GKS Tychy – Widzew Łódź 2:1 (1:1)
0:1 – Mateusz Możdżeń (8.)
1:1 – Szymon Lewicki (23.)
2:1 – Bartosz Biel (63.)
GKS Tychy: 91. Konrad Jałocha – 24. Dominik Połap, 6. Nemanja Nedić, 30. Kamil Szymura (77, 3. Łukasz Sołowiej), 20. Bartosz Szeliga – 14. Bartosz Biel (88, 17. Sebastian Steblecki), 4. Oskar Paprzycki Ż (81, 34. Łukasz Norkowski), 15. Jan Biegański, 8. Łukasz Grzeszczyk, 13. Łukasz Moneta (76, 77. Kacper Piątek) – 32. Szymon Lewicki (77, 10. Damian Nowak Ż). Trener Artur Derbin.
Widzew Łódź: 1. Miłosz Mleczko – 23. Łukasz Kosakiewicz, 15. Krystian Nowak Ż, 27. Daniel Tanżyna, 95. Patryk Stępiński – 22. Dominik Kun Ż (86, 7. Henrik Ojamaa), 16. Bartłomiej Poczobut (76, 19. Patryk Mucha), 30. Mateusz Możdżeń, 29. Michael Ameyaw (79, 18. Daniel Mąka) – 68. Karol Czubak (86, 17. Robert Prochownik), 9. Marcin Robak. Trener Enkeleid Dobi.
Autor: Piotr Muszalski/pm/