Drugi konkurs indywidualny, na skoczni w Klingenthal, zdominował lider Pucharu Świata. Kamil Stoch do końca walczył o podium. Dawid Kubacki otarł się o rekord skoczni.
Po udanym dla polskich skoczków sobotnim konkursie i w niedzielnych zawodach liczyliśmy na dobrą formę Biało-Czerwonych.
Pierwszym z nich był Tomasz Pilch, który po skoku na 120 metrów dobrze wiedział, że z takim rezultatem trudno bedzie mu awansować do czołwoej 30-tki. Niewiele lepiej spisał się Klemens Murańka, który wylądował na 121,5 m. W lepszym humorze po swojej próbie był Jakbu Wolny. 134 metry dały mu awans do serii finałowej. Podobnie jak Andrzejowi Stękale, który skoczył 132 m. Dawid Kubacki uzyskał 138,5 metra, ale sędziowie musieli odjąć mu sporo punktów za korzystny wiatr.Poniżej oczekiwań spisał się Piotr Żyła. 128 metrów to zdecydowanie za mało, żeby wiślanin mógł myśleć o podobnym rezultacie co wczoraj. Kamil Stoch skoczył 138 metrów w bardzo dobrym stylu i po pierwszej serii był 4.
Miejsca Polaków po pierwszej serii:
4. - Kamil Stoch
12. - Dawid Kubacki
18. - Andrzej Stękała
22. - Jakub Wolny
25. - Piotr Żyła
O wiele lepiej w drugiej serii spisał się Żyła, który poszybował na odległość 135,5 metra. Wolny już tak daleko nie skoczył. 128,5 metra pogorszyło jego sytuację w zawodach. 127,5 metra uzyskał Stękała. Natomiast kapitalnym skokiem popisał się Kubacki. Polak wylądował na 146 metrze, pół metra krócej od rekordu skoczni. Kamil Stoch, nie obronił czwartej pozycji. Po skoku na odległość 137 metrów zajął ostatecznie 6. miejsce.
Zawody, po raz 10. w sezonie, wygrał Halvor Egner Granerud. Norweg po pierwszej serii był drugi, ale w finałowej rozgrywce jego trener zdecydował się obniżyć belkę. Granerud skoczył 140,5 metra z 8. platformy, co jak się później okazało, dało mu zwycięstwo. Na drugiej pozycji zawody zakończył Bor Pavlovcić, a trzeci był Markus Eisenbichler.
Najlepszym z Polaków był Kamil Stoch, który uplasował się na szóstym miejscu, ósmy był Dawid Kubacki. Reszta Polaków daleko. 18. miejsce zajął Piotr Żyła, 19. był Andrzej Stękała, a 21. Jakub Wolny.
Za tydzień dodatkowy konkurs w Zakopanem.