Słabszy konkurs w wykonaniu polskich skoczków. Tylko trzech z nich awansowało do II serii. Ostatecznie 6. miejsce zajął Dawid Kubacki. Wygrał, po raz 11. w tym sezonie, Halvor Egner Granerud.
Pierwszym z Biało-Czerwonych skoczków był Paweł Wąsek, który wylądował na 124. metrze. Klemens Murańka spisał się o wiele lepiej, notując 130,5. Jakub Wolny skoczył tylko 122,5 m. Andrzej Stękała, który był 2. we wczorajszym konkursie, dziś już tak daleko nie latał i wylądował na 131,5 m. Na domiar złego został zdyskwalifikowany za długość nart. Dawid Kubacki uzyskał 128 metrów. Piotr Żyła kompletnie zawiódł skokiem na odległość 120 metrów. Kamil Stoch skoczył tyle samo co Kubacki. Pierwszą serię wygrał Halvor Egner Granerud skokiem na odległość 132 metrów.
O pierwszej serii Biało-Czerwoni chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Do finału awansowali tylko Dawid Kubacki, który był 11., Klemens Murańka, który po pierwszej serii był 15., a 22. był Kamil Stoch.
W II serii Stoch uzyskał 124 metry, co ostatecznie dało mu 23. miejsce. Półtora metra dalej skoczył Murańka i skończył zawody na 19. pozycji. Finałowy skok Kubackiego na odległość 137 metrów dał Polakowi 6. miejsce. 11. raz w tym sezonie wygrał Granerud.
Autor: Piotr Muszalski/pm/