Hokeiści GKS-u Katowice, pewni 4. miejsca po fazie zasadniczej PHL, zostali rozbici na własnej tafli przez Comarch Cracovię.
Już po 10. minutach goście prowadzili 5:0. Druga tercja także fatalnie zaczęła się dla GieKSy, która straciła bramki w 24. i 25. minucie i w Satelicie gospodarze przegrywali 0:7! Jeszcze w tej tercji Grzegorz Pasiut zaliczył honorowe trafienie, na które w ostatniej odsłonie krakowianie odpowiedzieli 3 trafieniami.
Katowiczanie przed spotkaniem byli pewni 4. miejsca przed fazą play-offs. Przed ostatnią kolejką spotkań nie znali jeszcze rywala z którym zmierzą się w pierwszej rundzie tej fazy. Po zakończeniu tej kolejki już wiadomo, że GKS zmierzy się z Re-Plast Unią Oświęcim. Dzięki wyższej pozycji play-offs katowiczanie rozpoczną we własnej hali.
GKS Katowice - COMARCH Cracovia 1:10 (0:5; 1:3; 0:2)
GKS Katowice: Simboch (Miarka) - Kruczek, Wajda, Krężołek, Pasiut, Stiepanow - Marttinen, Franssila, Kuronen, Rohtla, Mularczyk - Andersons, Krawczyk, Michalski, Starzyński, Fraszko - Skrodziuk, Zieliński, Wanat, Nahunko, Adamus.
COMARCH Cracovia: Denis (Kowalówka) - Dudas, Ignatovich, Murphy, Goodwin, Kapica - Doherty, Gutwald, Ferrara, Welsch, Nemec - Saukko, Kostromitin, Tiala, Solovyov, Oksanen - Gosztyła, Gula, Brynkus, Jezek, Csamango.
Autor: Piotr Muszalski/pm/