Piłkarze sosnowieckiego Zagłębia przegrali kolejny mecz. Tym razem, na własnym stadionie, ulegli Odrze Opole 0:2.
Obie drużyny nie zdobyły jeszcze kompletu punktów w tym roku. Zagłębie nie wygrało od 6 spotkań, Odra od 7. Jednak opolanie plasowali się wyżej, aniżeli zespół Kazimierza Moskala, który ugrzązł na końcu tabeli.
Pierwsza połowa była wyrównana. Małą przewagę mieli goście, ale nie zdołali jej udokumentować bramką. Dużo pracy miał Krystian Stępniowski. Ze strony Zagłębia próbowali Joao Oliveira, Szymon Pawłowski i Filip Karbowy, ale warto podkreślić, że w pierwszej połowie gospodarze nie zaliczyli ani jednego celnego strzału.
Już po przerwie na boisku pojawił się Michał Masłowski, piłkarz z ekstraklasową przeszłością, debiutujący w trójkolorowych barwach. Zaraz po jego debiucie goście wyszli na prowadzenie. Konrad Nowak uderzył technicznie i piłka po słupku wpadła do siatki.
Zaraz po tej sytuacji wyrównać mógł Masłowski, ale nieznacznie pomylił się z 18 metrów. W 60. minucie Odra podwyższyła. Po dobrze bitym rzucie rożnym, piłkę głową na dłuższy słupek zgrał Mateusz Wypych, a akcję strzałem z bliska zamknął Szymon Drewniak.
Zagłębie w ostatnich 15 minutach zamknęło opolan na ich własnej połowie. W 76. minucie sosnowiczanie strzelili nawet bramkę, ale arbiter tego spotkania odgwizdał spalonego. Miejscowi próbowali, ale wszystko co potrafili wywalczyć to kornery.
Zagłębie od kilku kolejek nie może wydostać się z ostatniego miejsca, zagrożonego spadkiem. Na pewno nie zmienią tego po tej kolejce.
Zagłębie Sosnowiec – Odra Opole 0:2 (0:0)
0:1 Konrad Nowak, 50 minuta
0:2 Szymon Drewniak, 60 minuta
Zagłębie: Stępniowski – Turzyniecki, Duriska (kpt), Radkowski, Gojny – Misak (86′ Szwed), Ambrosiewicz, Oliveira (46′ Seedorf), Karbowy (46 Masłowski), Pawłowski (66′ Małecki) – Sobczak. Trener: Kazimierz Moskal.
Odra: Kuchta – Tabiś, Kamiński (kpt), Wypych, Winiarczyk – Nowak (77′ Janus), Trojak, Drewniak, Niziołek (86 Czapliński), Żak (15′ Mikinić) – Piech. Trener: Dietmar Brehmer.
Żółte kartki: Oliveira, Sobczak – Kamiński.
Autor: Piotr Muszalski/pm/