Na miejscu wczorajszego wybuchu gazu, do którego doszło w jednym z zabrzańskich bloków mieszkalnych, pracują policyjni śledczy. Wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Rzeczoznawca z kolei ocenia stan zniszczeń i dopiero po jego ekspertyzie nadzór budowlany wyda decyzję co do dalszych losów tego budynku. Kilkudziesięciu lokatorów w dalszym ciągu nie może wrócić do swoich mieszkań - mówi rzecznik zabrzańskiego magistratu - Dawid Wowra.
To nie jedyna pomoc oferowana przez miejskie placówki - dodaje Wowra.
W wyniku eksplozji jedna osoba doznała ciężkich obrażeń. Po zdarzeniu mężczyzna trafił do szpitala im. św. Barbary w Sosnowcu, a jeszcze dziś przetransportowany ma zostać do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Autor: Sławomir Herman/pm/