Mimo stopniowego znoszenia obostrzeń wciąż nie ma warunków do zorganizowania tradycyjnego Beskidzkiego Rajdu Pojazdów Zabytkowych - mówi jego wieloletni organizator, wiceprezes Automobilklubu Beskidzkiego Jacek Balicki.
Impreza została odwołana w roku ubiegłym, w tym roku miała się odbyć już po raz 43., jednak ze względu na ilość uczestników (80 załóg) oraz międzynarodowy charakter byłoby za dużo problemów logistycznych.
— Miłośnicy starych, pięknych aut będą jednak mieli namiastkę rajdu we wrześniu, podczas obchodów Dni Bielska-Białej — obiecuje prezes Balicki:
Ciągłość rajdów nie została przerwana od 1978 roku, nawet w stanie wojennym. Piękną tradycję zaburzyła jednak pandemia Covid-19. Organizatorzy zastanawiają się, czy przyszłoroczny rajd nie powinien być 43., 44. i 45. zarazem.
Autor: Jarosław Krajewski /pg/