Radio Katowice
Radio Katowice / Wiadomości regionalne
Inwazja Rosji na Ukrainę. Najważniejsze fakty. Niedziela, 06.03.2022. [AKTUALIZACJA]
06.03.2022
20:40:00

Inwazja Rosji na Ukrainę. Przedstawiamy najświeższe oraz najważniejsze fakty i wydarzenia.

[20:56] Rosyjska armia ostrzelała wieżę telewizyjną w Charkowie, drugim co do wielkości mieście na Ukrainie.

Wieża została uszkodzona, a według informacji miejscowych dziennikarzy, mieszkańcy stracili dostęp do radia i telewizji.

O szczegółach ostrzelania wieży wiadomo niewiele. Miasto od kilku dni jest bombardowane przez Rosjan i występują tam problemy z komunikacją. Informację o zniszczeniu wieży podała firma, która administruje budynkiem na swoim kanale na Telegramie. Potwierdził to także minister kultury Ukrainy.

Kilka dni wcześniej rosyjskie pociski uszkodziły także wieżę telewizyjną w stolicy Ukrainy Kijowie. Tam również przestała działać transmisja stacji telewizyjnych i radiowych. Strona ukraińska twierdzi, że Rosjanie zrobili to celowo, by odciąć ludzi od informacji.
Charków to jedno z najmocniej obecnie bombardowanych miast na Ukrainie. Pociski spadają tam każdego dnia. Dzisiaj w walkach w rejonie miasta ukraińska armia zestrzeliła kolejny rosyjski myśliwiec Su-25. Pilot zginął na miejscu.

Wojna na Ukrainie trwa od 11 dni. ONZ twierdzi, że konflikt kosztował życie co najmniej 364 ukraińskich cywilów. Strona ukraińska z kolei twierdzi, że w wojnie zginęło już ponad 11 tysięcy rosyjskich żołnierzy.

[20:46] Straż Graniczna poinformowała, że o godzinie 20.00 liczba uchodźców z Ukrainy, którzy dotarli do Polski przekroczyła milion.
"To milion ludzkich tragedii, milion osób wygnanych z własnych domów przez wojnę. Milion osób, które po przekroczeniu granicy usłyszały od funkcjonariuszy Straży Granicznej "Jesteście bezpieczni" - poinformowała Straż Graniczna na Twitterze.

Według danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych, większość osób, które przybywają do Polski, to obywatele Ukrainy. Wśród uchodźców są również Polacy, a także obywatele krajów azjatyckich i afrykańskich.

Rząd uruchomił dziś platformę koordynacji pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Pomoc będą mogły wysyłać samorządy organizacje pozarządowe, fundacje i firmy prywatne. Platforma będzie działała w ramach istniejącej strony pomagamukrainie.gov.pl. 

[19:07] Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała, że personel Zaporoskiej Elektrowni Atomowej działa pod kierunkiem dowódcy rosyjskich sił zbrojnych. W piątek ta największa elektrownia atomowa w Europie została zajęta przez wojska rosyjskie.

Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi podkreślił, że jest głęboko zaniepokojony obecną sytuacją.

"Kierownictwo i personel muszą mieć możliwość wykonywania swoich podstawowych zadań w stabilnych warunkach, bez nadmiernych ingerencji i nacisków z zewnątrz" - powiedział Rafael Grossi.

Rosyjskie wojsko zajęło Zaporoską Elektrownię Jądrową w piątek po nocnym ataku. Podczas ostrzału nie doszło do uszkodzenia systemów stanowiących o bezpieczeństwie obiektu. 

[18:34] Nad Charkowem obrońcy zestrzelili rosyjski myśliwiec Su-25 - informuje ukraiński portal Hromadske.  Dowództwo obrony miasta przekazało, że maszynę zniszczyli żołnierze Gwardii Narodowej Ukrainy.

Rosyjski pilot nie katapultował się i zginął w eksplozji odrzutowca.

Są również doniesienia o trafieniu więzy telewizyjnej w Charkowie przez rosyjską rakietę 

[18:18] Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone rozmawiają z sojusznikami o wprowadzeniu zakazu importu rosyjskiej ropy naftowej.

W wywiadzie dla telewizji CNN Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone będą zwiększać presję na Rosję. Poinformował, że prezydent Joe Biden i jego gabinet dyskutowali wczoraj o nałożeniu sankcji na rosyjską ropę naftową.

W tej chwili rozmawiamy z naszymi europejskimi partnerami by przyjrzeć się wspólnie możliwości zakazu importu rosyjskiej ropy, zapewniając jednocześnie odpowiednie dostawy ropy na rynki światowe. To są bardzo intensywne dyskusje” - powiedział Blinken. Sekretarz stanu USA wyraził przekonanie, że działania Wladimira Putina na Ukrainie są skazane na porażkę.
  

[17:49] Ukraina domaga się usunięcia Rosji i Białorusi z Międzynarodowego Fundusz Walutowego i wszystkich organizacji Banku Światowego.

Jak poinformował ukraiński premier Denys Szmyhal, podpisał formalny wniosek skierowany do rządów innych państw, w tym Stanów Zjednoczonych, o zakończenie członkostwa tych dwóch krajów w obu instytucjach.

"Te dwa państwa złamały swoje zobowiązania i skierowały swoją politykę ku wojnie" - napisał w oświadczeniu Denys Szmyhal. 

[17:09] Rząd uruchamia centralną platformę koordynacji pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Jak mówił szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, teraz pomoc będą mogły wysyłać także samorządy, organizacje pozarządowe, firmy i osoby prywatne.

Michał Dworczyk wyjaśnał, że po wybuchu wojny rząd apelował, aby pomoc przekazywała na Ukrainę tylko Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych. Przejścia graniczne były zablokowane po stronie ukraińskiej. Teraz jednak sytuacja się zmieniła i w tej chwili za pośrednictwem strony internetowej "pomagamukrainie.gov.pl", pomoc na Ukrainę mogą wysłać podmioty pozarządowe.

Michał Dworczyk powiedział, że transporty pomocy będą odprawiane na granicy w najprostszy możliwy sposób. Pomoc będzie transportowana samochodami ciężarowymi przez przejścia graniczne Dorohusk - Jagodzin - Korczowa-Krakowiec. Po zarejestrowaniu w systemie generuje się dokument, który można wydrukować i legitymować się nim na przejściu granicznym. Od jutra będzie dostępny również w języku ukraińskim, ponieważ służby Ukrainy również przyjęły uproszczone procedury odprawy transportów.

Procedura przekroczenia granicy będzie maksymalnie uproszczona, również dla organizacji zagranicznych. Potrzebny jest do tego profil zaufany, a jeśli jakaś organizacja go nie posiada, może uzyskać odpowiednie wskazówki na stronie "pomagamukrainie.gov.pl" lub skorzystać z zamieszczonej tam listy zaufanych organizacji i wspólnie z nimi przesyłać wsparcie.

Podczas tej samej konferencji prasowej wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński mówił, że organy Unii Europejskiej powinny systemowo wspierać państwa członkowskie, które najbardziej pomagają uchodźcom z Ukrainy.

Podkreślił, że skala kryzysu humanitarnego, z którego skutkami mierzą się państwa Wspólnoty graniczące z Ukrainą, jest ogromna. Wiceszef MSZ poinformował, że dziś będzie kontynuował rozmowy na ten temat z europejskimi ministrami. Paweł Jabłoński weźmie udział w Radzie Unii Europejskiej ds. zagranicznych w formacie ministrów odpowiedzialnych za pomoc humanitarną i rozwojową. Jak mówił, na wniosek Polski podjęta zostanie sprawa pomocy Ukrainie. Wiceminister podkreślił, że Polska będzie się domagała realnej finansowej pomocy w ponoszeniu kosztów kryzysu humanitarnego.
Podczas rozmów z ministrami z państw Unii Paweł Jabłoński będzie rozmawiał również na temat możliwości zatrzymania rosyjskiej agresji na Ukrainę. Polska opowiada się za dalszym zaostrzaniem sankcji, której jak powiedział wiceminister, już są mocno odczuwalne przez społeczeństwo rosyjskie.
W konferencji brał udział ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca powiedział, że nasz kraj stał się siostrą jego kraju. Podziękował też Polakom za pomoc dla Ukrainy. Ambasador powiedział, że Rosja głosiła, iż jest starszym bratem Ukrainy. Teraz to się skończyło, a Ukraina odzyskała swoją siostrę. Andrij Deszczyca podkreślił, że polska pomoc trafia nie tylko do Ukraińców przybywających do Polski, ale też do tych, którzy walczą z rosyjską agresją w kraju. "Będziemy wdzięczni za to do końca naszego życia" - powiedział ambasador. Dodał, że Ukraina ściśle współpracuje z Polską na wszystkich szczeblach - centralnym, samorządowym. Podkreślił, że dzięki temu udało się trudną opanować sytuację humanitarną.
Ambasador Ukrainy podkreślił, że jego kraj potrzebuje nie tylko pomocy humanitarnej, lecz także nałożenia ostrzejszych sankcji na Rosję i wprowadzenia zakazu lotów nad Ukrainą. 

[16:01] Organizacja Narodów Zjednoczonych informuje, że od początku wojny na Ukrainie zginęło co najmniej 364 cywilów, a 759 zostało rannych.

Dane te zebrała misja Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Praw Człowieka, która zastrzega, że prawdziwa liczba ofiar jest prawdopodobnie wyższa. Według misji, od wczoraj zginęło 13 cywilów, a 52 zostało rannych.

[15:36] Rosyjskie wojska nie przestają bombardować ukraińskich miast. Po raz drugi nie udało się ewakuować cywilów z oblężonego Mariupolu, gdyż Rosjanie zaczęli strzelać do uciekających cywilów.

Ewakuacja cywilów z Mariupola miała się zacząć przed południem. Jednak tak samo jak w sobotę, tak teraz rosyjskie wojska znów zaczęły strzelać do uciekających cywilów, więc ewakuację wstrzymano.

W Mariupolu od kilku dni nie ma prądu, wody i ogrzewania, a burmistrz miasta już kilkakrotnie w dramatycznych apelach wołał o pomoc. W walkach w mieście zniszczono dzisiaj trzy rosyjskie czołgi.

W Kramatorsku Rosjanie ostrzelali budynki mieszkalne i zabili co najmniej dwie osoby. W Winnicy niedaleko granicy z Mołdową osiem pocisków spadło na miejscowe lotnisko, a prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeńsky informując o tym w internecie, kolejny raz zaapelował o wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Według prezydenta, Rosjanie szykują się też do uderzenia na Odessę. Strona ukraińska twierdzi, że od początku rosyjskiej napaści w walkach zginęło ponad 11 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Miejscowa rzecznik praw obywatelskich poinformowała z kolei, że w wojnie zginęło co najmniej 38 dzieci, ale w rzeczywistości ta liczba może i tak być zaniżona. Według ONZ, z Ukrainy uciekło już półtora miliona ludzi, z czego najwięcej, prawie milion, do Polski. 

[13:00] Sztab generalny ukraińskiej armii informuje, że Rosjanie ściągają posiłki w celu otoczenia Kijowa, Charkowa, Czernihowa i Mikołajowa na południu Ukrainy. Według ukraińskiego sztabu generalnego, siły rosyjskie zamierzają też całkowicie opanować obwody doniecki i ługański, a także stworzyć korytarz lądowy, łączący Rosję z Krymem. Oświadczenie sztabu głosi, że przeciwnik nie rezygnuje ze swoich planów i kontynuuje operację ofensywną przeciwko Ukrainie. Napastnicy, którym nie udało się zająć Kijowa w pierwszych dniach wojny, koncentrują się na działaniach w południowych obwodach, dążąc do odcięcia Ukrainy od Morza Azowskiego i Czarnego. Według ukraińskiego sztabu generalnego, Rosjanie wykorzystali prawie wszystkie rezerwy i nie są w stanie wysłać na Ukrainę dodatkowych pododdziałów ze Wschodniego, Centralnego i Zachodniego Okręgu Wojskowego.

[12:30] Ukraińska rzecznik praw obywatelskich Ludmyła Denisowa poinformowała, że od początku wojny, czyli od 24 lutego, na Ukrainie zginęło 38 dzieci. 71 zostało rannych. Rzecznik napisała w serwisie Telegram, że jest to stan na godzinę 12.00. Dane nie są jednak ostateczne, gdyż brakuje informacji o liczbie zabitych i rannych z takich miast, jak Mariupol czy Irpień. W ciągu ostatniej doby w Mariupolu zginął półtoraroczny chłopiec, a w Buczy koło Kijowa dwoje dzieci zmarło wskutek odniesionych ran. Ludmyła Denisowa dodała, że w rejonie miast Bucza, Irpień i Hostomel przebywa w schronach około 70 dzieci. Część z nich jest ranna, ale Rosjanie nie dopuszczają do nich pomocy medycznej.

[11:30] Agencja do spraw Uchodźców ONZ podała, że w ciągu pierwszych dziesięciu dni rosyjskiej agresji na Ukrainę, z tego kraju uciekło ponad 1,5 miliona osób. Według szacunków UNHCR, do lipca może to być nawet cztery miliony. Większość ludzi przyjeżdża do sąsiedniej Polski, wielu ucieka też do Rumunii, Mołdawii i na Słowację. Wysoki Komisarz do spraw Uchodźców Filippo Grandi powiedział, że to najszybciej narastający kryzys uchodźczy w Europie od czasów drugiej wojny światowej.

[11:00] Mieszkańcy Kijowa spędzili kolejną noc w schronach i w metrze. Każdego dnia i każdej nocy w mieście rozlegają się syreny alarmowe, a rosyjskie siły bombardują cele w stolicy. Mimo nalotów ukraińska stolica wciąż nie została zdobyta przez Rosjan. Wielu mieszkańców Kijowa wyjechało w ostatnich dniach z miasta. Ci, którzy zostali, spędzają noce w schronach, podziemnych parkingach lub w metrze, gdzie koczuje teraz około 15 tysięcy osób. Jeden z kijowian, Anton Udowenko powiedział Polskiemu Radiu, że w ciągu dnia coraz więcej osób jednak przestaje reagować na alarmy i próbuje załatwić najpotrzebniejsze sprawy: "Ludzie jak są w kolejkach do aptek, to już nie reagują na syreny, zostają dalej, bo nie chcą stracić kolejki" - powiedział mieszkaniec Kijowa. Anton Udowenko, który studiował w Polsce, jest w mieszkaniu z siedmioma innymi osobami. W ciągu dnia stara się też pomagać osobom, które nie mają jak wydostać się z mieszkań. "Dużo ludzi jest niepełnosprawnych. Zostają w mieszkaniach na XV i czy XVI piętrze. Nie mają szans, żeby wyjść, więc przynosimy im leki, jedzenie" - powiedział Polskiemu Radiu młody Ukrainiec z Kijowa. Kilkanaście kilometrów od Kijowa stoi długi konwój rosyjskich pojazdów wojskowych. Rosjanie są gotowi do ataku, ale ukraińska armia stawia zacięty opór i uniemożliwia Rosjanom wjazd do miasta.

[10:30] Visa i Mastercard zawieszają operacje w Rosji z powodu inwazji tego kraju na Ukrainę. Po ogłoszeniu tej decyzji, z pomocą Rosjanom nadeszły Chiny. Trzy duże rosyjskie banki - w tym Sperbank i Alfa Bank - zapowiedziały, że będą wydawały karty płatnicze przy użyciu systemu chińskiego operatora kart UnionPay. Wcześniej Mastercard poinformował, że ze względu na "bezprecedensowy charakter obecnego konfliktu i niepewne otoczenie gospodarcze", "postanowił zawiesić swoje usługi sieciowe w Rosji". Visa zapowiedziała, że "będzie współpracowała ze swoimi klientami i partnerami w Rosji w celu wstrzymania wszystkich transakcji Visa w ciągu najbliższych dni". Kartami Visa wydanymi w Rosji nie będzie można dokonywać transakcji poza tym krajem, a karty Visa wydane przez instytucje finansowe poza Rosją nie będą już działać w tym kraju. Prezes spółki Visa Al Kelly oświadczył, że jego firma jest zmuszona do podjęcia takich kroków w związku z niesprowokowaną inwazją Rosji na Ukrainę i - jak to określił - "niedopuszczalnymi wydarzeniami, których byliśmy świadkami". "Ta wojna i istniejące zagrożenie dla pokoju i stabilności wymaga odpowiedzi stojącej w zgodzie z naszymi wartościami" - wyjaśnił prezes Visa.

[10:00] Światowa Organizacja Zdrowia potwierdza, że na Ukrainie doszło do zbrojnych ataków na placówki medyczne. W ich wyniku wiele osób zostało zabitych lub rannych. Organizacja bada kolejne doniesienia na ten temat. Jak napisał na Twitterze dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus, "ataki na placówki służby zdrowia lub ich pracowników naruszają neutralność medyczną i stanowią pogwałcenie międzynarodowego prawa humanitarnego". Wczoraj WHO poinformowało o sześciu zweryfikowanych raportach dotyczących ataków na ukraińskie placówki medyczne, w których zginęło 6 osób, a 11 zostało rannych.

[09:00] Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, czyli od 24 lutego, zginęło ponad 11 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Rosjanie mieli też stracić między innymi 285 czołgów, 985 wozów bojowych, 44 samoloty i 48 helikopterów. Według tego samego źródła, tylko wczoraj ponad 650 rannych żołnierzy rosyjskich wojsk okupacyjnych trafiło do szpitala w Briance w obwodzie ługańskim. Większość z nich jest w ciężkich stanie. Ukraiński sztab generalny zastrzega, że dane mogą być niepełne "ze względu na wysoką intensywność walk".

[08:00] Brytyjski wywiad wojskowy donosi, że siły rosyjskie na Ukrainie atakują rejony zamieszkane przez ludność cywilną, ale siła oporu osłabia postępy ofensywy. "Skala i siła ukraińskiego oporu wciąż zaskakują Rosję. Wojska próbują przełamać ten opór kierując swoje ataki na zaludnione obszary w wielu regionach, w tym na Charków, Czernichów i Mariupol" - pisze brytyjski wywiad wojskowy w najnowszej aktualizacji swoich doniesień na temat wojny na Ukrainie. Dodaje, że Rosja stosowała wcześniej podobną taktykę w Czeczenii w 1999 roku i Syrii w 2016, używając zarówno lotnictwa, jak i artylerii. Rosja wielokrotnie zaprzeczała, by jej wojska atakowały cele cywilne.

[06:00] Przewodniczący ukraińskiej delegacji w rozmowach z Rosją Dawid Arachamia zapowiada, że być może już dziś zostanie utworzony korytarz humanitarny w celu ewakuacji ludności cywilnej z Charkowa. Ukraiński deputowany umieścił taki wpis na Facebooku w odpowiedzi na relację mieszkanki o "dziesięciu dniach piekła" w oblężonym, ostrzeliwanym mieście. "Da Bóg w niedzielę uda się stworzyć korytarz" - napisał Dawid Arachamia, który w czwartek uczestniczył w spotkaniu z delegacją rosyjską, zorganizowanym na terenie zachodniej Białorusi. Nie podał jednak szczegółów.
Podczas czwartkowego spotkania omawiano kwestię utworzenia takich korytarzy z bombardowanych przez Rosjan miast - Mariupola i Wołnowachy. Miały być otwarte wczoraj, jednak Rosjanie zerwali proces, nie dotrzymując zawieszenia broni. Ukraiński rząd planował ewakuować około 200 tysięcy mieszkańców Mariupola i 15 tysięcy - z Wołnowachy. Korytarze humanitarne miały umożliwić również przywiezienie do miast lekarstw i produktów żywnościowych.
Kolejna runda ukraińsko-rosyjskich rozmów ma się odbyć jutro.

[02:00] Visa i Mastercard zawieszają operacje w Rosji z powodu inwazji tego kraju na Ukrainę.
Mastercard poinformował, że ze względu na "bezprecedensowy charakter obecnego konfliktu i niepewne otoczenie gospodarcze", "postanowił zawiesić swoje usługi sieciowe w Rosji".
Visa zapowiedziała, że będzie współpracowała ze swoimi klientami i partnerami w Rosji w celu wstrzymania wszystkich transakcji Visa w ciągu najbliższych dni. Kartami Visa wydanymi w Rosji nie będzie można dokonywać transakcji poza tym krajem, a karty Visa wydane przez instytucje finansowe poza Rosją nie będą już działać w tym kraju.
Prezes spółki Visa Al Kelly oświadczył, że jego firma jest zmuszona do podjęcia takich kroków w związku z niesprowokowaną inwazją Rosji na Ukrainę i - jak to określił - "niedopuszczalnymi wydarzeniami, których byliśmy świadkami". "Ta wojna i istniejące zagrożenie dla pokoju i stabilności wymaga odpowiedzi stojącej w zgodzie z naszymi wartościami" - wyjaśnił prezes Visa.

[00:30] Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "Dużo dzieje się na Ukrainie i Rosja jest brutalna ale mogę zapewnić, że determinacja i duch bojowy nie opuszczają Obrońców Ukrainy i Ich Prezydenta. Morale mają mocne i żelazną wolę zwycięstwa. Dziękują za każde wsparcie i proszą o jeszcze!" - napisał polski prezydent na Twitterze.


Zobacz także Wiadomości regionalne

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA