Radio Katowice
Radio Katowice / Wiadomości regionalne
Inwazja Rosji na Ukrainę. Najważniejsze fakty. Niedziela, 20.03.2022.
20.03.2022
22:36:00

fot. Mateusz Franczyk/Radio Katowice

Inwazja Rosji na Ukrainę. Przedstawiamy najświeższe oraz najważniejsze fakty i wydarzenia.

[21:00] Już sześć krajów wszczęło sprawy karne w związku z rosyjskimi zbrodniami wojennymi na Ukrainie, wśród nich jest Polska - poinformowała na twitterze prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenedyktowa. 

Pozostałe kraje to: Estonia, Litwa, Niemcy, Słowacja i Szwecja. "Blisko z nimi współpracujemy, aby ułatwić wymianę informacji i dowodów" - napisała Wenedyktowa. 

[20:30] Gubernator Sewastopola Michaił Razwożajew potwierdził informację o śmierci zastępcy dowódcy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej ds. wojskowo-politycznych Andrieja Palija. Jak informuje za pośrednictwem aplikacji Telegram komandor Andriej Palij zginął w walkach w Mariupolu.

Agencja Reutera informuje, że rosyjska Marynarka Wojenna nie odpowiedziała na prośbę o komentarz w tej sprawie. Mariupol - ukraińskie miasto portowe nad Morzem Azowskim, położone w obwodzie donieckim - od wielu dni jest oblegane przez wojska rosyjskie.

Natomiast leżący na zaanektowanym przez Rosję w 2014 roku Krymie Sewastopol jest główną bazą rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. 

[19:30] Teatr Dramatyczny w Równem na zachodniej Ukrainie już w pierwszych dniach wojny stał się miejscem gdzie dociera pomoc dla uchodźców wojennych. Jako wolontariusze codziennie pracuje to około 150 osób, to zarówno pracownicy teatru jak i mieszkańcy miasta.

Jak mówi dyrektor Teatru Dramatycznego w Równem, dziś zarządzający centrum pomocowym, dary docierają z całej Europy, głównie z Polski i Włoch. Pomoc cały czas jest potrzebna ponieważ ciągle nowi uciekinierzy docierają na zachód Ukrainy.

Dyrektor Wołodymyr Petriw wspomina ostatnią sztukę, która pojawiła się na deskach teatru zaledwie trzy dni przed wybuchem wojny. Był to Hamlet. 

"To jest niesamowite, tu było 600 osób. Hamlet jest o wojnie, o tym, że ludzie potrzebują prawdy" - powiedział Wołodymyr Petriv.

Dziś w foyer teatru dla wolontariuszy i uchodźców na skrzypcach zagrała Ludmiła. Jak mówi, pomagają wszyscy, bez względu na wiek, zawód, poglądy. "Absolutnie wszyscy. Mali, duzi, wielcy artyści i zwykli ludzie. Wszyscy są jednakowi, teraz w czas wojny. Duch jest silny" - powiedziała Ludmiła.

Irena Borowiec kiedyś pracowała w dziale PR teatru, dziś koordynuje pomoc która udzielana jest uchodźcom. Jak mówi, ludzie są w stanie wiele poświęcić by dopomóc w wygranej wojnie. Zaznacza, że teraz jest czas na działanie, nie na stanie z boku. "Ja wiem, że tu mam jak w raju. W porównaniu z tymi, którzy siedzą w piwnicach, albo zamknięci w domach. Oni nie widzą ani nieba, ani słońca. Ja nie jestem w niebezpieczeństwie więc pomagam jak mogę" - powiedziała Irena.

W tym momencie w Równem na stałe przebywa ponad 3 tysięcy uchodźców. Tysiące innych spędzają tu kilka godzin lub dni i następnie wyruszają w dalszą podróż na zachód.

[19:00] Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński powiedział w telewizji CNN, że jest gotowy do negocjacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Ostrzegł jednocześnie, że niepowodzenie rozmów będzie oznaczało eskalację konfliktu - trzecią wojnę światową.

"Myślę, że bez negocjacji nie możemy zakończyć tej wojny. (...) Musimy użyć dowolnego formatu, każdej szansy, żeby mieć możliwość negocjacji, możliwość rozmowy z Putinem. Ale jeśli te próby zawiodą, to będzie znaczyło trzecią wojnę światową" - powiedział CNN prezydent Ukrainy. Podkreślił, że od dwóch lat jest gotowy na rozmowy z Władimirem Putinem - Czas się spotkać. Czas porozmawiać. Czas przywrócić integralność terytorialną i sprawiedliwość dla Ukrainy" - powiedział Wołodymyr Zełeński.

Prezydent wyraził przekonanie, że gdyby Ukraina była członkiem NATO, wojna by się nie zaczęła. Mówił, że chciałby otrzymać gwarancje bezpieczeństwa "dla swojego kraju, dla swoich ludzi". "Jeśli członkowie NATO są gotowi widzieć nas w Sojuszu, to niech zrobią to natychmiast. Bo ludzie umierają codziennie" - apelował ukraiński prezydent. Wyraził jednocześnie wdzięczność za pomoc udzieloną Ukrainie przez NATO od początku inwazji. 

[18:30] Ponad półtora tysiąca osób zgromadziło się na proteście w Enerhodarze w obwodzie zaporoskim po tym, jak Rosjanie porwali wicemera Iwana Samojduka.

Mer Enerhodaru Dmytro Orłow zapowiedział, że protesty będą kontynuowane, jesli jego zastępca nie zostanie uwolniony.
Po zakończeniu protestu rosyjscy żołnierze próbowali zatrzymać kilku uczestników, jednak uniemożliwił im to tłum. W reakcji Rosjanie mieli oddać kilka strzałów w powietrze.

Zastępca mera Enerhodanu Iwan Samojduk został zatrzymany wczoraj na rosyjskim punkcie kontrolnym, gdy wracał do miasta z pomocą humanitarną z Zaporoża. 

[18:00] Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemówił zdalnie do członków Knesetu. Zaapelował do izraelskich parlamentarzystów o zdecydowane sprzeciwienie się rosyjskiej agresji i wsparcie Ukrainy w jej walce z agresorem.

Rosyjską politykę wobec Ukrainy oraz język, jaki stosują jej władze, Wołodymyr Zełenski porównał do zachowania niemieckich nazistów. Przekonywał, że naród ukraiński został przez Kreml poddany eksterminacji, jak europejscy Żydzi w czasie II wojny światowej. Przypomniał również, że 24 lutego, czyli dzień rozpoczęcia rosyjskiej inwazji to także rocznica założenia NSDAP.

Prezydent Ukrainy mówił o zbrodniach wojennych, których dopuszczają się Rosjanie, a wśród nich wymienił zbombardowanie miejsca kaźni Żydów w czasie Holokaustu - Babiego Jaru pod Kijowem. Podkreślił, że stolicę Ukrainy co roku odwiedza wielu obywateli Izraela, a mieszkańcy tego kraju rozumieją los Ukraińców, ponieważ od lat zmagają się z wojnami na Bliskim Wschodzie. Wołodymyr Zełenski przemawiał do sumienia członków Knesetu, by zdecydowali się obłożyć sankcjami rosyjskich oligarchów. 

[17:30] Straż Graniczna poinformowała, że od 24 lutego, czyli od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, do Polski z Ukrainy wjechało 2 miliony 93 tysięcy 997 osób.

Dzisiaj do 15.00 funkcjonariusze odprawili 19 tysięcy 900 osób. To spadek o 14 procent w porównaniu z dniem wczorajszym, kiedy odprawiono 23 tysiące 200 uchodźców.

Dziś odprawiono najwięcej osób w Medyce- 5 tysięcy 800 i w Korczowej- 3 tysiące 900. 

[17:00] Według informacji przekazanych przez doradcę ukraińskiego prezydenta front z Rosją zamarł. Ołeksij Arestowycz przekazał też, że zmniejszeniu uległa liczba powietrznych ataków ze strony Rosji. Mimo to, pojawiają się informacje o kolejnych rosyjskich działaniach wymierzonych w ludność cywilną.

Jak zaznaczył przedstawiciel ukraińskiego prezydenta, sytuacja na wielu odcinkach frontu zamarła. Ołeksij Arestowycz dodał, że stronie rosyjskiej i ukraińskiej brak jest sił, aby przełamać linię frontu.
Jak mówił, strony prowadzą taktyczne działania, koncentrują rezerwy i dokonują wzajemnych uderzeń. Ale my dokonujemy tych uderzeń skuteczniej - podkreślił.

Ołeksij Arestowycz poinformował także, że Rosjanie zmniejszyli liczbę ostrzałów z nieba. Mimo to, rosyjska rakieta spadła dziś na Kijów niszcząc blok mieszkalny i raniąc kilka osób. Rosyjską rakietę ukraińska armia zestrzeliła też nad obwodem winnickim. 

[16:30] Rosyjska rakieta spadła na jedną z dzielnic mieszkalnych Kijowa. Poinformował o tym mer miasta Witalij Kliczko. Zniszczony został budynek mieszkalny.

Do zdarzenia doszło w mieszkalnej kijowskiej dzielnicy Swiatoszyn. Witalij Kliczko udał się na miejsce. Opublikował nagranie, na którym stoi obok krateru powstałego w wyniku wybuchu. Jak powiedział, wielopiętrowy budynek jest zniszczony, samochody spalone, 100 metrów dalej znajduje się przedszkole. Jak dodał, na szczęście nikt nie zginął, ale kilka osób jest w szpitalu. 

"Rosjanie chcą nas przestraszyć, ale to się nie uda. Ukraińcy się nie boją” - podkreślił

Dziś rosyjskie rakiety zostały zestrzelone także nad obwodem winnickim.

Tymczasem rosyjskie siły okupacyjne na zajętych terenach dopuszczają się zbrodni wojennych i rabunków na miejscowej ludności. W Trościancu w obwodzie sumskim rosyjscy żołnierze rzucili granat w grupę ludzi. Zginęło 2 cywilów. 

[16:00] Uchodźcy z Ukrainy mogą uzyskać numer PESEL między innymi w tymczasowym urzędzie na Stadionie Narodowym w Warszawie. Stołeczny ratusz informuje, że dziennie może on obsłużyć 1200 osób. Zarówno wczoraj, jak i dziś, chętnych było więcej. Wczoraj numer PESEL nadano tu 1120 osobom z Ukrainy.

W związku z tym rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk apeluje, aby uchodźcy nie spieszyli się ze składaniem wniosków o PESEL, bo to pozwoli uniknąć kolejek. Przypomina, że i bez numeru PESEL można załatwić wiele spraw, np. skorzystać z opieki zdrowotnej. Numer będzie co prawda potrzebny do uzyskania świadczeń socjalnych, ale nic nie szkodzi, jeśli PESEL zostanie wydany nieco później.
Ponadto od jutra ponownie będą czynne wszystkie punkty w dzielnicach.
Tymczasowy urząd na Stadionie Narodowym jest czynny dzisiaj do 16.00. Z danych ratusza wynika, że od 24 lutego do Warszawy przybyło ponad 300 tysięcy uchodźców z Ukrainy.

Numer PESEL mogą otrzymać osoby, które przybyły od 24 lutego tego roku tego roku do Polski bezpośrednio z terytorium Ukrainy w związku z atakiem rosyjskich wojsk na ten kraj. Wniosek o numer trzeba złożyć osobiście, w wersji papierowej, opatrzonej własnoręcznym podpisem. Należy załączyć do niego dokument potwierdzający tożsamość, a także zaświadczenie o przekroczeniu granicy polsko-ukraińskiej. Do nadania profilu zaufanego i e-tożsamości potrzebna jest też m.in. fotografia spełniająca określone parametry.

[15:30] Ukraina i Rosja zbliżyły stanowisko w czasie rozmów pokojowych i są bliżej osiągnięcia porozumienia - poinformował minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu, który pośredniczy w negocjacjach. Odmówił jednak podania szczegółów.

Mevlut Cavusoglu w tym tygodniu odwiedził zarówno Rosję jak i Ukrainę. Jak powiedział, jest w stałym kontakcie z zespołami negocjacyjnymi obu stron.
W ubiegłym tygodniu w Antalyi spotkali się ministrowie spraw zagranicznych obu krajów Siergiej Ławrow i Dmytro Kułeba. 

[15:00] Biuro Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka ONZ podało, że co najmniej 902 cywilów zginęło, a 1459 zostało rannych od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jak poinformowano, większość to ofiary ostrzału artyleryjskiego oraz ataków przeprowadzonych z użyciem wyrzutni rakietowych, a także nalotów.

Uważa się, że rzeczywiste liczby ofiar są znacznie wyższe, gdyż UNHCHR nie ma możliwości otrzymywania i weryfikowania informacji z niektórych miast, między innymi z Mariupola. 

[14:30] Kolejne protesty przeciwko rosyjskiej okupacji w Chersoniu i Kachowce w obwodzie chersońskim. Portal Ukrainska Prawda publikuje nagrania świadków, na których widać mieszkańców masowo wychodzących na place z ukraińskimi flagami i wznoszących hasła poparcia dla Ukrainy.

Chersoń zostało zajęty przez rosyjskie wojska na początku marca. Od tego czasu jest odcięty od reszty kraju. Codziennie odbywają się w nim protesty przeciwko obecności rosyjskich wojsk. 

[14:00] Prezydent Ukrainy Wołodymyr Żeleński wygłosi po południu (o 17.00) przemówienie w parlamencie Izraela. Wystąpi przez Knesetem dzięki wideołączu. Wołodymyr Zełenski, który sam jest pochodzenia żydowskiego, będzie się starał uzyskać poparcie Izraela dla swojego kraju, zaatakowanego przez Rosję.

Ponad milion z 9 milionów 400 tysięcy mieszkańców Izraela ma korzenie w byłym Związku Radzieckim. Rząd premiera Naftalego Bennetta stara się zachować neutralność w odniesieniu do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, powołując się na bliskie relacje łączące Izrael z oboma krajami. Bennett peóbuje mediować między Rosją a Ukrainą, prowadząc regularne rozmowy telefoniczne zarówno z Wołodymyrem Zełenskim, jak i z Władimirem Putinem. Z tym ostatnim spotkał się nawet 5 marca na Kremlu.

Izrael udzielił Ukrainie pomocy humanitarnej, ale nie wysłał jej sprzętu wojskowego. Nie przystąpił też do zachodnich sankcji wobec Rosji.
W Izraelu odbyło się kilka demonstracji, potępiających rosyjską inwazję. Burmistrz Tel Awiwu Ron Chuldaj ogłosił, że dzisiejsze przemówienie Zełenskiego w Knesecie będzie można śledzić na żywo na telebimie w centrum miasta. 

[13:30] Rosyjscy żołnierze wrzucili granat w grupę ludzi w Trościańcu w obwodzie sumskim na wschodzie Ukrainy. Jak informuje agencja Ukrinform, zginęło dwóch mężczyzn. Do zdarzenia doszło dwa dni temu, a dochodzenie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Sumach.

Trościaniec jest pod kontrolą wojsk rosyjskich. Według źródeł ukraińskich, najeźdźcy popełniają w mieście zbrodnie wojenne, plądrują i terroryzują miejscową ludność. 

[13:00] Papież po raz kolejny zaapelował o pokój na Ukrainie. Nazwał agresję na ten kraj "bezsensowną, nieludzką masakrą, dla której nie ma żadnego usprawiedliwienia".

Papież spotkał się z wiernymi na placu świętego Piotra na południowej modlitwie Anioł Pański. Wyraził żal i ból, że nadal trwa okrutna wojna na Ukrainie. 

"Wzywam wszystkich przywódców na arenie międzynarodowej, by naprawdę zaangażowali się w położenie kresu tej odrażającej wojnie" - powiedział Franciszek.

Papież mówił o rannych ukraińskich dzieciach, które odwiedził wczoraj w watykańskim szpitalu Bambino Gesu, o bombardowanych bezbronnych ludziach na Ukrainie, którzy nie mają dokąd uciec. Powiedział, że to czyny nieludzkie, które są również świętokradztwem, bo godzą w świętość ludzkiego życia. Potem modlił się z wiernymi za wszystkich cierpiących. Apelował o pomoc dla ukraińskich uchodźców. Podziękował kapłanom, którzy z poświęceniem towarzyszą wiernym na Ukrainie. 

[12:28] Wzrosło prawdopodobieństwo ataku białoruskich wojsk na Ukrainę - tak twierdzi ukraiński Sztab Generalny i ukraińska prasa, powołując się na źródła w służbie wywiadu. Dotychczas terytorium Białorusi było wykorzystywane przez rosyjską armię do ostrzału Ukrainy, białoruskie wojsko nie wkroczyło jednak na jej teren.

Ukraiński Sztab Generalny ocenił jako wysokie niebezpieczeństwo zaatakowania przez białoruską armię obwodu wołyńskiego.

Portal Ukraińska Prawda powołując się na informacje z wywiadu napisał, że w ciągu najbliższych dni Białoruś włączy się do wojny po stronie Rosji. Jak czytamy - władze Białorusi podjęły już taką decyzję, nie zważając na opór ze strony szeregowych wojskowych i białoruskiego społeczeństwa. Do tej pory ukraińskie władze informowały, że wojska Białorusi nie przekraczały ukraińskiej granicy.

Siły Zbrojne Republiki Białoruś liczą około 45 tysięcy żołnierzy. Tymczasem na Ukrainie razem z ukraińską armią przeciwko Rosji walczy ochotniczy batalion imienia Konstantego Kalinowskiego. Białoruscy ochotnicy zaangażowani są między innymi w obronę Kijowa. 

[10:23] W Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy Rosjanie zbombardowali wczoraj budynek szkoły artystycznej - informują tamtejsze władze miejskie. Według nich, w gmachu przebywało około 400 osób, głównie kobiety z dziećmi i osoby w podeszłym wieku, które znalazły tam schronienie po tym, jak musiały opuścić własne domy. Na razie nie ma informacji o ich losie. Wiadomo, że budynek uległ zniszczeniu.
W środę rosyjskie siły zbombardowały Teatr Dramatyczny w Mariupolu. Ukrywało się  w nim ponad  tysiąc  osób. Schron w podziemiach  teatru  przetrwał bombardowanie, jednak budynek teatru został całkowicie zniszczony. Do tej pory z gruzów wydobyto ponad 130 osób, ale akcja ratunkowa jest utrudniona przez ciągły ostrzał.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Rosja poniesie odpowiedzialność za zbrodnie popełnione w jego kraju. W wystąpieniu zamieszczonym w nocy w mediach społecznościowych prezydent podkreślił, że rosyjska blokada Mariupola przejdzie do historii odpowiedzialności za zbrodnie wojenne. "Czynienie pokojowemu miastu tego, co zrobili Rosjanie, to terror, który będzie pamiętany przez wieki" - powiedział Wołodymyr Zełenski. 

[08:28] Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Rosja poniesie odpowiedzialność za zbrodnie popełnione w jego kraju. W wyniku rosyjskich bombardowań zginęło już ponad 800 cywilów. Liczba ofiar może być jednak dużo większa. Jednocześnie ukraińska armia donosi o skutecznej obronie przed rosyjską agresją.

Według wstępnych szacunków ONZ, od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę zginęło tam co najmniej 847 cywilów, a około 1400 zostało rannych.

Większość ofiar zginęła w wyniku nalotów, ostrzału z ciężkiej artylerii i uderzeń rakiet. Najwięcej cywilów zginęło prawdopodobnie w oblężonym i bombardowanym przez Rosjan Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy. Dzisiaj rano pojawiły się informacje o zbombardowaniu w tym mieście szkoły artystycznej. Według miejskich władz, w gmachu przebywało około 400 osób, które znalazły tam schronienie po tym, jak musiały opuścić własne zniszczone domy. Na razie nie ma informacji o ich losie.

Jak mówił ukraiński prezydent w swoim opublikowanym w nocy przemówieniu, oblężony Mariupol wejdzie do historii zbrodni wojennych. "To, co zrobili okupanci z tym miastem, ten terror, będą pamiętane przez stulecia" - podkreślił Wołodymyr Zełenski. Jednocześnie zapewnił, że ukraińska armia, po 24 dniach pełnowymiarowej wojny, odpiera ataki wroga i wykazuje się męstwem i skutecznością. Jak mówił, Ukraińcy dowiedli, że potrafią walczyć bardziej profesjonalnie niż armia, która wojuje już od dziesięcioleci w różnych regionach świata. "Na ogromną liczbę sprzętu wojskowego i wysłanych na Ukrainę Rosyjskich żołnierzy my odpowiadamy mądrością i odwagą" - powiedział prezydent Zełenski.

Według ukraińskiego dowództwa w ciągu ostatniej doby Rosjanie stracili między innymi 16 czołgów, 2 samoloty oraz 3 śmigłowce, a ukraińska armia utrzymuje obronę na dotychczasowych odcinkach frontu.

Wczoraj szef kancelarii ukraińskiego prezydenta Ołeksij Arestowycz. poinformował o śmierci twórcy policji w tak zwanych Republikach Ludowych Donieckiej i Ługańskiej. Zlikwidowany generał Andriej Mordwiczow był także dowódcą 8. Armii Generalnej Południowego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej "Donbas". Dzisiaj pojawiła się informacja o śmierci zastępcy dowódcy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej do spraw wojskowo-politycznych Andrieja Palija. 

[08:17] Od 24 lutego do Polski przyjechało 2 miliony 80 tysięcy 978 uchodźców z Ukrainy. Wczoraj funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili 40 tysięcy sto osób, czyli o przeszło 12 tysięcy mniej, niż poprzedniej doby.

Dzisiaj do godziny 7 granicę z Ukrainą przekroczyło 6 tysięcy 900 osób. Oznacza to dobowy spadek o blisko 8 procent.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę wyjechały tam z Polski 253 tysiące osób. 

[08:04] W Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy Rosjanie zbombardowali budynek szkoły. Według miejskich władz, w gmachu przebywało około 400 osób, które znalazły tam schronienie po tym, jak musiały opuścić własne zniszczone domy. Na razie nie ma informacji o ich losie.

W środę rosyjskie siły zbombardowały Teatr Dramatyczny w Mariupolu. Ukrywało się  w nim ponad  tysiąc  osób. Schron w podziemiach  teatru  przetrwał bombardowanie, jednak budynek teatru został całkowicie zniszczony.  Do tej pory z gruzów wydobyto  ponad sto osób, ale akcja ratunkowa jest utrudniona przez ciągły ostrzał.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Rosja poniesie odpowiedzialność za zbrodnie popełnione w jego kraju. W wystąpieniu zamieszczonym w nocy w mediach społecznościowych prezydent podkreślił, że rosyjska blokada Mariupola przejdzie do historii odpowiedzialności za zbrodnie wojenne. "Czynienie pokojowemu miastu tego, co zrobili Rosjanie, to terror, który będzie pamiętany przez wieki" - powiedział Wołodymyr Zełenski.

[06:00] Jeden z największych europejskich kombinatów metalurgicznych, Azovstal, został poważnie uszkodzony w trakcie rosyjskiego oblężenia Mariupola na Ukrainie.

Ukraińcy twierdzą, że straty gospodarcze dla ich kraju będą ogromne. Zaznaczają, że ucierpiało też środowisko. Na terenie zakładów metalurgicznych doszło do wybuchów, pojawił się dym, który unosił się z budynków. "Wrócimy do miasta, odbudujemy przedsiębiorstwo i ożywimy je” - napisał dyrektor generalny Azovstalu Enwer Tskitiszwili i zapewnił, że od początku rosyjskiej inwazji podjęto środki, które miały zminimalizować ewentualne szkody środowiskowe. "Baterie koksownicze nie stanowią już zagrożenia dla życia mieszkańców. Właściwie zatrzymaliśmy również wielkie piece” - dodał dyrektor kombinatu.

Azovstal jest częścią grupy Metinvest, kontrolowanej przez najbogatszego człowieka Ukrainy Rinata Achmetowa. Dotychczas oligarcha uważany był za prorosyjskiego, ale od początku inwazji oskarża Rosjan o popełnianie zbrodni wojennych na Ukraińcach.

[04:00] Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Rosja poniesie odpowiedzialność za zbrodnie, popełnione w jego kraju.
W wystąpieniu zamieszczonym na Facebooku prezydent powiedział, że rosyjska blokada Mariupola przejdzie do historii odpowiedzialności za zbrodnie wojenne. Podkreślił, że im większy jest rosyjski terror, tym poważniejsze poniesie ona kosekwencje. "Im więcej Ukraińcy mówią światu o tych zbrodniach, tym większe znajdują poparcie. Im większy terror stosuje Rosja wobec Ukrainy, tym gorsze będą dla niej następstwa" - powiedział ukraiński prezydent.

Wołodymyr Zełenski oświadczył, że ukraińscy żołnierze odpierają rosyjskie ataki, a Rosja straciła już ponad 14 tysięcy żołnierzy. Dodał, że w miejscach intensywnych walk leżą dziesiątki ciał Rosjan.

[00:00] Polskie Koleje Linowe przeznaczą dzisiejszy dochód ze sprzedaży biletów, karnetów narciarskich oraz z oferty gastronomicznej w swoich ośrodkach na rzecz Ukrainy.

"Polskie Koleje Linowe, oprócz środków finansowych, które zostały już przeznaczone na pomoc osobom z Ukrainy zapraszają narciarzy, turystów i mieszkańców regionu, by w symboliczny sposób również przyłączyli się do wspólnego wsparcia poszkodowanym sąsiadom ze wschodu" - powiedział prezes zarządu PKL Daniel Pitrus. 

"Zapowiada się piękna pogoda w górach, dlatego zachęcamy do połączenia rekreacji i miłego spędzenia niedzieli w ośrodkach Grupy PKL z dodatkowym wsparciem dla osób z Ukrainy"- dodał. Ośrodki PKL to koleje linowe na Kasprowy Wierch, Gubałówkę, Jaworzynę Krynicką, Palenicę, Mosorny Groń i Górę Żar.


Zobacz także Wiadomości regionalne

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA