Radio Katowice
Radio Katowice / Wiadomości regionalne
Inwazja Rosji na Ukrainę. Najważniejsze fakty. Poniedziałek, 18.04.2022.
18.04.2022
22:01:00

Inwazja Rosji na Ukrainę. Przedstawiamy najświeższe oraz najważniejsze fakty i wydarzenia.

[21:00] Prezydent Ukrainy przekazał ambasadorowi Unii Europejskiej w Kijowie wypełniony kwestionariusz w sprawie kandydowania do członkostwa Unii Europejskiej. 

Matti Maasikas otrzymał od ukraińskiego przywódcy dwa grube tomy dokumentów. Prezydent Zełenski mówił, że mentalnie Ukraina od dawna jest w Europie. Wołodymyr Zełenski wyraził nadzieję, że proces wstąpienia do Unii przebiegnie dla Ukrainy szybko.

Prezydent Wołodymyr Zełenski 28 lutego podpisał wniosek o członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej. 1 marca Parlament Europejski prawie jednogłośnie przegłosował rezolucję, w której wezwał instytucje unijne do pracy nad przyznaniem Ukrainie statusu kandydata. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen 8 kwietnia przekazała w Kijowie prezydentowi Zełenskiemu wniosek w sprawie członkostwa. Zapewniła, że procedura przyznawania członkostwa Ukrainie potrwa krócej niż zazwyczaj.

[20:00] Rosja próbowała rozpocząć aktywną fazę operacji wojskowej na Ukrainie dziś rano - podaje Rada Bezpieczeństwa Ukrainy. Rosyjskie siły próbowały przebić się przez ukraińską obronę zarówno w obwodzie donieckim i ługańskim, jak i w charkowskim. Według rady bezpieczeństwa, siły ukraińskie w Donbasie potrafią powstrzymać ten napór. Zwiększyło się natomiast zagrożenie ostrzału ukraińskich miast rakietami długiego zasięgu. Jak przekazał rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Oleksandr Sztupun, odnotowano oznaki rozpoczęcia ofensywy na wschodzie. Główne wysiłki wroga mają skupiać się na uzyskaniu pełnej kontroli nad obwodami donieckim i ługańskim oraz utrzymaniu zdobytego wcześniej terytorium. Rosyjscy okupanci przeprowadzają ataki rakietowe i bombowe na infrastrukturę przemysłową i cywilną. Oleksandr Sztupun poinformował także, że w celu wzmocnienia zdolności ofensywnych rosyjscy najeźdźcy nadal formują dodatkowe jednostki w obwodzie rostowskim oraz na okupowanym Krymie. Mają planować wykorzystanie ich do wsparcia walk, ochrony budynków administracyjnych i ważnej infrastruktury na okupowanych terytoriach. Według dostępnych dla sztabu generalnego informacji, przybliżona data uformowania się oddziałów to 24 kwietnia. Siły Zbrojne Ukrainy nie wykluczają, że pojawią się prowokacje z użyciem samolotów na pograniczu Ukrainy z Rosją, w tym ataków na cele cywilne.

[19:00] Odnotowano oznaki rozpoczęcia ofensywy rosyjskiej we wschodniej Ukrainie - podaje ukraiński sztab generalny. Jak dodają wojskowi, już teraz nasiliły się działania zbrojne w rejonie Słobożańska i Doniecka. Jak podaje sztab generalny, Rosja chce uzyskać pełną kontrolę nad obwodem donieckim i ługańskim. W tym celu dodatkowe rosyjskie siły są formowane w obwodzie rostowskim i na Krymie. Mają one wesprzeć główne oddziały, a przybliżony termin sformowania oddziałów to 24 kwietnia - podaje sztab generalny. Sztab zapowiada także prowokacje na pograniczu Rosji i Ukrainy z użyciem samolotów, a także ataki na cele cywilne. W rosyjskim obwodzie biełgorodzkim przy granicy z Ukrainą rozmieszczane są śmigłowce. Ukraińska armia spodziewa się także kontynuacji obecnych działań zbrojnych na linii Izjum-Słowiańsk i Izjum-Barwenkowo. Rosjanie planują też zdobyć między innymi Łyman, Popasną i Rubiżne. Trwają też walki o Mariupol. Rosja - jak pisze sztab generalny - próbuje też przejąć kontrolę nad obwodem chersońskim, ale bez sukcesów. Dochodzi też do kradzieży i wywozu do Rosji sprzętu, maszyn i innych produktów ukraińskich przedsiębiorstw.

[18:00] Prezydent Ukrainy Wołodymr Zełenski stwierdził, że świat musi zwiększyć sankcje na Rosję. Wezwał to tego w szczególności Unię Europejską. "Musimy podnieść cenę agresji dla Rosji" - napisał na Twitterze. Ukraiński prezydent poinformował także, że jest w stałym kontakcie z prezydentem Litwy Gitanasem Nausėdą. Miał mu przekazać, że z niecierpliwością czeka na wzrost wsparcia ze strony Unii Europejskiej. Wołodymyr Zełenski powiedział także litewskiemu prezydentowi, jak wygląda sytuacja na froncie, przede wszystkim obrona Mariupola. Podziękował również za okazaną już pomoc.

[17:00] Armia rosyjska nie przestaje atakować Mariupola. Żołnierze ukraińscy broniący się w oblężonym mieście, odrzucili ultimatum postawione przez Rosję. Miasto nie upadło. 

Okupant dokonuje natarcia m.in. z rejonu portu. Władze Mariupola uprzedziły mieszkańców o możliwości ostrzału zakładów Azowstal, gdzie ukrywają się cywile. Rano doradca burmistrza Mariupola Petro Andiuszczenko poinformował, że Rosjanie intensywnie ostrzeliwują Azowstal już drugi dzień. Władysław Sobolewski, przedstawiciel Pułku Azowskiego, broniącego miasta od ponad pięćdziesięciu dni, dodał, że teraz trwa prawdopodobnie najtrudniejszy etap obrony Mariupola.

Według Michaiła Wierszynina, szefa miejskiego patrolu policji, w fabryce Azowstalu ukrywają się cywile, z których większość to kobiety i dzieci. To około tysiąca osób. Według niego, ludzie przed ostrzałem ukrywali się w magazynach zakładu, gdzie nie ma lekarstw, żywności ani wody. Władysław Sobolewski podkreśla, że cywile nie będą mogli się ewakuować ani przenieść w bezpieczniejsze miejsce.

Według przedstawiciela Pułku Azow, miasto musi być odblokowane, powinien też być udostępniony lądowy korytarz humanitarny dla cywilów i wymiany oddziałów broniących miasta. Jego zdaniem, taka operacja wojskowa jest możliwa, choć niezpezpieczna.

[16:00] Podczas kolejnego ostrzału Charkowa zginąły dwie osoby- informuje ukraińska prokuratura generalna. Około południa czasu miejscowego Rosjanie ostrzelali dzielnicę Osnowiańska. Rakiety spadły w pobliżu placu zabaw - zginęli kobieta i mężczyzna. Uszkodzonych zostało także kilka okolicznych budynków. To kolejny w ostatnich dniach ostrzał Charkowa przez Rosjan. W ciągu poprzedniej doby zginęło tam 5 osób.

[15:00] Na Ukrainie nie ma bezpiecznych miast - tak mówi mer Lwowa po dzisiejszym ataku rakietowym dokonanym przez Rosjan. Na Lwów spadły cztery rosyjskie rakiety. 

Zginęło siedmiu cywilów, jedenaście osób jest rannych. Władze miasta poinformowały, że trafione zostały nieużywane magazyny wojskowe. Jedna z rakiet uderzyła w cywilny warsztat obsługi pojazdów. Wśród rannych jest jedno dziecko. Stan trojga rannych jest ciężki. Mer Lwowa Andrij Sadowyj zaapelował do mieszkańców miasta o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i chowanie się do schronów po usłyszeniu syren alarmowych. Jak mówił, dziś już nie ma na Ukrainie bezpiecznych i niebezpiecznych miast. Jak zaznaczył, ataki na obiekty cywilne będą coraz częstsze. Władze obwodu lwowskiego poinformowały, że rakiety wystrzelono z samolotów, które leciały z kierunku Morza Kaspijskiego. Ostrzeliwane są inne ukraińskie miasta. 

W Charkowie, w wyniku porannych ataków zginął co najmniej jeden cywil. Rosyjskie pociski, bomby i rakiety spadają także niemal bez przerwy na miasta i miejscowości w obwodach donieckim i ługańskim.

[14:00] W wyniku porannego rosyjskiego ostrzału rakietowego Lwowa liczba zabitych wzrosła do 7 osób, a 11 zostało rannych, w tym jedno dziecko. Większość zabitych i rannych to pracownicy warsztatu samochodowego, w który trafił jeden z pocisków - poinformował przewodniczący Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Maksym Kozicki. Trzy rakiety trafiły w obiekty infrastruktury wojskowej, czwarty trafił w warsztat naprawy samochodów. Według wstępnych informacji, pociski wystrzelono z regionu kaspijskiego. Mer Lwowa Andrij Sadowyj dodał, że spośród 11 ofiar, trzy są w bardzo ciężkim stanie. Zostały uszkodzone także inne budynki mieszkalne, a w jednej z miejskich szkół wypadły okna. Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w obwodzie lwowskim całkowicie ugasiła pożar. Obecnie trwa rozbiórka zniszczonych budowli. Władze miasta i obwodu lwowskiego poinformowały, że podczas drugiego porannego alarmu rosyjskie pociski ponownie leciały w kierunku Lwowa. Zostały jednak zestrzelone przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.

[13:00] Ukraińska służba bezpieczeństwa opublikowała nagranie, na którym schwytany niedawno prorosyjski polityk Wiktor Medwedczuk zwraca się do prezydentów Ukrainy i Rosji z prośbą o wymianę go na ukraińskich żołnierzy oraz na cywilów z Mariupola. Nie wiadomo, gdzie nagrano wideo.

Wiktor Medwedczuk na nagraniu przedstawia się i prosi Wołodymyra Zełenskiego oraz Władimira Putina, aby doprowadzili do wymiany jego osoby "na obrońców Mariupola i mieszkańców, który nie mają możliwości bezpiecznej ewakuacji przez korytarz humanitarny".

Wiktor Medwedczuk, którego na Ukrainie uznaje się za polityka prorosyjskiego i który jest znany z przyjaznych relacji z Władimirem Putinem- rosyjski prezydent jest chrzestnym jego córki, został zatrzymany kilka dni temu po tym, jak uciekł z aresztu domowego i przez ponad miesiąc się ukrywał. Sąd we Lwowie postanowił umieścić go w areszcie. Zaraz potem prezydent Wołodymyr Zełenski zaproponował Rosji wymianę Medwiedczuka na ukraińskich jeńców wojennych. Kreml odpowiedział, że jest on ukraińskim politykiem i nie ma związków z obecną wojną, którą Moskwa nazywa "operacją specjalną".

Wcześniej z prośbą o pomoc w tym, by jej mąż znalazł się w Rosji, zwróciła się do Zełenskiego i Putina, a także innych przywódców światowych, żona Medwedczuka, Olsana Marczenko. 

[12:30] Do siedmiu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku rakietowego na Lwów. Jak poinformował szef obwodu lwowskiego Maksym Kozicki, 11 osób jest rannych, w tym dziecko, a z nich trzy osoby są w stanie krytycznym.

Polityk napisał na Telegramie, że doszło do czterech trafień w wojskowe magazyny oraz jednego w cywilny punkt wymiany opon. W wyniku ostrzału doszło do pożarów, które zostały już ugaszone. Obiekty zostały doszczętnie zniszczone. 

[11:00] Rosyjskie wojska przejęły kontrolę nad miastem Kreminna w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Poinformował o tym w serwisie telegram szef ługańskiej administracji obwodowej Serhij Hajdaj, dodając, że w mieście trwają walki. Liczy ono ponad 18 tysięcy mieszkańców. Serhij Hajdaj napisał, że ewakuacja z miasta nie jest na razie możliwa.

Ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk poinformowała, że nie udało się uzgodnić z Rosjanami otwarcia korytarzy humanitarnych, którymi można byłoby ewakuować cywilów z terenu walk. "Ze względów bezpieczeństwa zdecydowaliśmy się nie otwierać dziś korytarzy dla konwojów" - napisała na telegramie. 

[10:30] Według strony ukraińskiej Rosjanie ostrzelali rakietami obwód dniepropetrowski. Większość pocisków została zestrzelona przez obronę powietrzną, jednak inne spowodowały znaczne uszkodzenia. W rejonie synelnikowskim są dwie ofiary. Tam pocisk uderzył w obiekt infrastruktury. Ratownicy gasili pożar. W ataku w rejonie Pawłohradu nie ucierpieli ludzie. Ale ostrzał zczył infrastrukturę kolejową. 

[10:00] W wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainie zginęło w sumie 205 dzieci - informuje ukraińska prokuratura generalna. 362 dzieci zostało rannych. 

Najwięcej ofiar wśród najmłodszych jest w obwodzie donieckim i w Kijowie. Dane nie są ostateczne, gdyż nie uwzględniają informacji z terenów okupowanych i objętych walkami. 

[9:30] W wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego Lwowa zginęło 6 osób, a 8 zostało rannych - informuje szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Maksym Kozicki w serwisie telegram. Wśród ofiar jest dziecko. Maksym Kozicki poinformował, że trzy rakiety trafiły w obiekty infrastruktury wojskowej. Trwa gaszenie pożarów, które wybuchły w wyniku ostrzału.

Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak poinformował na twitterze, że agresor przeprowadził pięć dużych ostrzałów rakietowych. "Pięć potężnych uderzeń rakietowych w cywilną infrastrukturę zabytkowego europejskiego Lwowa. Rosjanie nadal barbarzyńsko atakują ukraińskie miasta z powietrza, cynicznie deklarując całemu światu swoje … do zabijania Ukraińców" - napisał polityk.

Mer Lwowa Andrij Sadowy poinformował, że na razie nie ma informacji o ofiarach, ani zniszczeniach. "Służby pojechały na miejsce. Wyjaśniamy szczegóły" - napisał Andrij Sadowy w serwisie telegram. 

[9:00] Rosyjskie rakiety spadły na Lwów. Mer miasta Andrij Sadowy poinformował, że agresor przeprowadził pięć ataków rakietowych. Na razie nie ma doniesień o ofiarach, ani zniszczeniach. "Służby pojechały na miejsce. Wyjaśniamy szczegóły" - napisał Andrij Sadowy w serwisie telegram. 

[8:45] Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych poinformował, że rosyjski okupant kończy tworzenie grupy ofensywnej we wschodniej części Ukrainy. Bombarduje i ostrzeliwuje rakietami ukraińskie obiekty infrastruktury krytycznej.

W raporcie ukraińskiego sztabu podano, że Rosjanie atakowali w pobliżu Łymana, Kreminny, Popasny i Rubiżnego, próbując przejąć pełną kontrolę nad Mariupolem. Wojska nieprzyjaciela prowadziły natarcie w okolicach Siewierodoniecka i Zaporoża.

Z raportu wynika też, że Rosja próbowała zaatakować okolice miejscowości: Dmytrówka i Dibrowne w obwodzie charkowskim, a jej celem było umocnienie na lewym brzegu rzeki Doniec Siewierski. Według ukraińskiego sztabu, Rosjanie ponieśli na tych terenach straty i nie udało im się zrealizować swoich celów.

Najeźdźcy rosyjscy nadal częściowo blokują Charków. Ostrzeliwują Siewiersk, Pokrowsk, Mikołajów i Ołeksandriwkę. Jak podaje ukraiński sztab, okupant chce przedrzeć się do granic administracyjnych obwodu chersońskiego.

W obwodach donieckim i ługańskim obrońcy Ukrainy odparli dwanaście ataków wroga, zniszczyli dziesięć czołgów, piętnaście jednostek pancernych i pięć pojazdów, a także pięć systemów artyleryjskich przeciwnika. Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy zestrzeliły poprzedniego dnia pięć celów powietrznych: jeden samolot, trzy śmigłowce i jeden UAV.

[8:30] Wczoraj z Ukrainy do Polski przybyło 17,3 tysiąca uchodźców. Z kolei na Ukrainę wyjechało 19,3 tysiąca osób.

Od północy funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili 7,3 tysiąca osób, które przekroczyły granicę z Ukrainy. W sumie od 24 lutego z terenu naszego wschodniego sąsiada przybyło 2 miliony 816 tysięcy osób. 

[8:00] Rosyjski opozycjonista Leonig Gozman oskarżył Kreml o zniszczenie Rosji. W jego ocenie Rosjanie bezpowrotnie stracili swoje państwo i dotychczasowe życie. Portal Mdiazona przypomniał, że w Rosji antyukraińska i antyzachodnia propaganda jest wszechobecna, a alternatywne do kremlowskich media są blokowane i likwidowane.

Opozycyjny polityk i komentator Leonid Gozman już wcześniej przeprosił Ukraińców za działania Kremla i oświadczył publicznie, że całym sercem jest po stronie Ukrainy. Tym razem opublikował krótki wpis, w którym obarczył Kreml odpowiedzialnością za zniszczenie Rosji. 

"Bardzo ciężko jest, gdy rozumiesz, że tego kraju, który, biorąc pod uwagę krytyczny stosunek do tego, co się w nim działo, już nie ma - oni go zniszczyli. Zniszczyli na zawsze!” - napisał Leonid Gozman.

Rosyjskie media niezależne przypominają, że w związku z działaniami rosyjskiej armii na Ukrainie i wewnętrznymi represjami z Rosji uciekają dziennikarze, artyści, intelektualiści i działacze obywatelscy. Według różnych szacunków, w ostatnim czasie emigrację wybrało około 300 tysięcy Rosjan, głównie ludzie młodzi i wykształceni. 

[06:00] Rosyjskie wojsko siłą wywiozło z Mariupola nawet 150 dzieci, w tym około 100 chorych i rannych ze szpitala. Wywieziono je w kierunku okupowanego Doniecka i rosyjskiego Taganrogu - informuje Krymska Grupa Praw Człowieka.
Większość dzieci została wyprowadzona ze szpitali bez rodziców. Ponadto agresorzy zabrali 16 dzieci z jednego z sanatoriów w Mariupolu. Według doradcy burmistrza miasta możliwe, że niektóre z uprowadzonych dzieci straciły rodziców w wyniku rosyjskich zbrodni wojennych lub mają opiekunów na terytoriach nieokupowanych. Sierocińce z Mariupola ewakuowano pod koniec marca.
Rosjanie zapowiadali, że od dziś zamkną Mariupol. Niemożliwy - według ich zapowiedzi - ma być wjazd i wyjazd z miasta oraz poruszanie się po nim.
Rosyjska agresja doprowadziła w Mariupolu do katastrofy humanitarnej. Agresorzy bombardują mieszkańców i blokują pomoc humanitarną. Według lokalnych władz w mieście zginęło nawet 20 000 cywilów. Najeźdźcy odbierają mieszkańcom Mariupola ukraińskie paszporty i przymusowo wywożą ich do Rosji. W oblężonym mieście pozostaje około 120 000 cywilów.

[04:00] Władze Ukrainy wypełniły wniosek w sprawie kandydowania do Unii Europejskiej, jaki przekazała prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas wizyty w Kijowie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen- poinformował Ihor Żowkwa, wiceszef administracji prezydenta.

W wywiadzie telewizyjnym wyjaśnił, że teraz Komisja powinna przygotować odpowiednią rekomendację odnośnie tego, czy Ukraina spełnia kryterium kopenhaskie do członkostwa, bez czego wstąpienie do Unii Europejskiej jest niemożliwe.  

"Oczekujemy, że na podstawie tych informacji, którą przedstawiliśmy Komisji Europejskiej, taka rekomendacja będzie pozytywna, a następnie będzie taka także ze strony państw- członków UE"- oświadczył Ihor Żowkwa. Dodał, że Ukraina oczekuje otrzymania statusu kandydata do czlonkostwa w Unii na posiedzeniu Rady Europejskiej w czewrcu tego roku, po czym powinny rozpocząć się rozmowy w sprawie jej wstąpienia do Unii.  

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski 28 lutego podpisał wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej. 1 marca Parlament Europejski prawie jednogłośnie przegłosował rezolucję, w której wezwał instytucje unijne do pracy nad przyznaniem Ukrainie statusu kandydata do Unii Europejskiej.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen 8 kwietnia przekazała w Kijowie prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu wniosek w sprawie członkostwa. Podkreślała wówczas, że "w Unii Europejskiej dobrze znają Ukrainę i dlatego procedura nie będzie sie ciągnęła latami jak zwykle, "a tylko tygodnie".

/iar/mm/


Zobacz także Wiadomości regionalne

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA