Bielskie Stowarzyszenie Pomocy im. św. Brata Alberta pomaga obecnie nie tylko swoim dotychczasowym podopiecznym ale także uchodźcom z Ukrainy.
Jak mówi jego prezes Piotr Ryszka serca Polaków są na tyle otwarte, że pomocy starcza dla wszystkich. Stowarzyszenie po świętach zamierza rozpocząć zbieranie środków na remont swojej kuchni dla bezdomnych.
- Właśnie skończona została modernizacja łaźni, teraz czas na kuchnię - mówi prezes Ryszka.
Kuchnia u Brata Alberta wydaje każdego dnia około 600 posiłków. Niebawem ruszy zbiórka pieniędzy, między innymi pod kościołami.
Autor: Jarosław Krajewski/pm/