Napięta sytuacja nadal panuje w górnictwie.
Pracownicy są niezadowoleni nie tylko z wysokości wynagrodzeń, ale zastanawiają się także nad przyszłością branży w kontekście kryzysu energetycznego.
Związkowcy od poniedziałku okupują siedzibę spółki w Katowicach. Domagają się pilnych rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Aktywów Państwowych i premierem dotyczących przyszłości spółki w kontekście kryzysu energetycznego. Dużo emocji budzi także kwestia umowy społecznej. W tle protestu są również kwestie finansowe i tzw. wyrównanie inflacyjne. Jak tłumaczy strona społeczna, realnie co miesiąc zarabiają mniej biorąc pod uwagę kilkunastroprocentowe podwyżki cen.
Zakończył się natomiast protest w spółce Tauron Polska Energia. Tam związkowcy okupację rozpoczęli we wtorek. Udało się jednak wynegocjować 7 tysięcy złotych brutto jednorazowej dodatkowej wypłaty, która wypłacona zostanie w dwóch częściach: do 31 lipca 6 tysięcy złotych, a do 24 grudnia pozostały tysiąc. To tzw. wyrównanie inflacyjne. Rozmowy z władzami spółki mają być wznowione w czwartym kwartale tego roku.
Autor: Joanna Opas /rs/