Prokuratura Regionalna w Katowicach postawiła zarzuty lekarzom, którzy opiekowali się 30-letnią Izabelą z Pszczyny. Kobieta była w 22. tygodniu ciąży, gdy trafiła do szpitala po tym, jak odeszły jej wody.
Lekarze nie przerwali ciąży, czekali natomiast aż płód obumrze. W tym czasie doszło do wstrząsu septycznego i pacjentka zmarła. Po tej sprawie w całej Polsce doszło do protestów.
Jak potwierdziła Radiu Katowice prokurator Agnieszka Wichary z Prokuratury Regionalnej w Katowicach, w prokuraturze odbyły się czynności z udziałem lekarzy. Śledczy jednemu z nich przedstawili zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, drugi z nich usłyszał natomiast zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Lekarze złożyli wyjaśnienia, jednakże z uwagi na dobro śledztwa, prokuratura nie informuje o szczegółach zeznań medyków.
Przeprowadzona wcześniej w szpitalu kontrola Narodowego Funduszu Zdrowa potwierdziła nieprawidłowości, za które na lecznicę została nałożona kara.
Autor: Joanna Opas /mf/