Kosztem prawie 2 milionów złotych przystosowano drugie piętro pawilonu nr 5, które dotychczas stało puste.
Ilość łóżek zwiększyła się w ten sposób z 17 do 30. Jak mówi dyrektorka szpitala, Katarzyna Czauderna, od uruchomienia psychiatrii cztery lata temu miejsc na oddziale było zawsze za mało.
Większy oddział musi mieć także zapewnione stosowne finansowanie, władze powiatu prowadzą rozmowy na ten temat z Narodowym Funduszem Zdrowia. Bielska placówka służy nie tylko bielszczanom - z pomocy psychiatrycznej korzystają dzieci z całej Polski.
Autor: Jarosław Krajewski/pm/