Brak śniegu w Beskidach powoduje obleganie przez narciarzy kilku czynnych jeszcze wyciągów narciarskich.
Największy tłok panuje właśnie w weekendy, to jednak nie przeszkadza narciarzom - przykładowo na stoku Zagroń w Istebnej.
Poza Istebną poszusować można tylko na kilku stokach w Wiśle.
Autor: Andrzej Ochodek /pg/