Zaplanowano go po tym, jak skatowany został 8-letni Kamil z tego miasta - jeszcze zanim chłopiec zmarł. Bierze w nim udział kilkaset osób z całej Polski.
Zwracają one uwagę na konieczność reagowania na przemoc. Domagają się także ukarania sprawcy skatowania Kamila z Częstochowy, a także instytucji, które ich zdaniem nie zachowały się w tej sprawie właściwie.
Marsz ruszył w południe sprzed miejskiego ratusza, gdzie na sztaludze ustawiono zdjęcie 8-letniego Kamila i symbolicznie zapalono pod nim białe znicze. Przemarsz potrwa kilka godzin. Przystanie przed szkołą, gdzie chodził chłopiec, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, a na końcu przed częstochowskimi sądami.
Autor: Krzysztof Słabikowski/pm/