W cieszyńskim Teatrze im. Adama Mickiewicza rozpoczyna się właśnie ostatni, ósmy koncert tegorocznego Beskidzkiego Festiwalu Klasyki "Beskid Classics".
— Chcemy podczas tej imprezy pokazywać piękno muzyki klasycznej, w tym polskiej, a zarazem kulturę Beskidów — mówi dyrektor festiwalu Paweł Kotla. Dlatego każdy koncert, w tym dzisiejszy, jest mieszanką muzyki świata i rodzimej.
Impreza w tym roku po raz pierwszy odbywa się w pięciu miastach regionu: w Bielsku-Białej, Żywcu, Szczyrku, Ustroniu i Cieszynie.
Jak powiedział Radiu Katowice dyrektor Kotla - być może w przyszłym roku dołączy kolejna scena, tym razem zagraniczna.
Autor: Jarosław Krajewski /pg/