Chociaż zawodniczki Zagłębia zafundowały sobie i kibicom nerwową końcówkę to ostatecznie wygrały po raz pierwszy mecz w europejskich pucharach. Zwycięstwo 70:69 nad Lointek Gerniką Bizkaia niemal przesądziło też o ich awansie do fazy pucharowej EuroCup'u.
2,5 minuty sosnowiczanki musiały czekać na pierwsze punkty ale jak już je zdobyły to za sprawą Zoe Waddoux i jej akcji 2+1. Hiszpanki od początku imponowały skutecznością ale koszykarki Zagłębia też nie dawały za wygraną, punkty Quinn Urbaniak-Dorstauder i Marzeny Marciniak pozwalały dotrzymywać kroku faworyzowanym rywalkom.
Gdy na 2 minuty przed końcem pierwszej kwarty Zoe Waddoux trafiła za trzy Zagłębianki traciły już tylko jeden punkt do rywalek. Jednak po chwili 2 szybkie straty po których zapunktowały przeciwniczki zmusiły trenera sosnowiczanek do wzięcia czasu ale to na niewiele się zdało, bo po 10 minutach Zagłębie Sosnowiec przegrywało 16:21.
Już po 2 minutach gry w drugiej odsłonie Hiszpanki podwyższyły przewagę do 10 punktów. Sosnowiczanki starały się jak mogły ale nic nie chciało wpaść. Przełamanie nastąpiło po skutecznej akcji podkoszowej Urbaniak-Dornstauder, potem znów zza łuku odezwała się Waddoux ale co z tego jak zespół z Sosnowca nie radził sobie w defensywie co ułatwiało grę rywalkom.
Jednak powoli gospodynie zmniejszały straty w czym wydatnie pomogła celna trójka Martyny Jasiulewicz. Na 5 minut przed przerwą podopieczne Jordiego Aragonesa przegrywały 26:30. Jasiulewicz się nie zatrzymywała i jeszcze raz trafiła zza łuku i Zagłębie traciło do hiszpańskiego zespołu już tylko 3 punkty. Końcówkę lepiej jednak rozegrały koszykarki Lointek Gerniki Bizkaia i na przerwę schodziły prowadząc z Zagłębiem 38:31.
Trzecią część spotkania od skutecznej akcji rozpoczęła Batabe Zempare. Po chwili straty zmniejszyła Zoe Waddoux i znów Zagłębie traciło tylko trzy oczka. Co z tego jak koszykarki z Hiszpanii bardzo szybko odpowiedziały. Potem kolejną trójkę na swoim koncie zanotowała Waddoux. Rywalki odpowiedziały tym samym ale to nie podłamało gospodyń. Martyna Jasiulewicz popisała się kolejnym trafieniem z dystansu. Gdy za trzy trafiła Zempare a po przechwycie Waddoux była skuteczna spod kosza Zagłębie na 5 minut przed końcem kwarty po raz pierwszy wyszło na prowadzenie w tym spotkaniu 48:47.
Zagłębianki nawet jak traciły punkty potrafiły odpowiadać. Prowadziły po punktach Urbaniak-Dorstauder sosnowiczanki prowadziły 52:49 na niespełna 2 minuty przed końcem kwarty. Ostatecznie przed decydującą kwartą prowadziły jednym punktem 54:53.
Zempare rozpoczęła punktowanie w ostatniej odsłonie od celnej trójki ale zawodniczki Gerniki Bizkaia nie odpuszczały. Nie odpuszczała też Zempare, która znów zapunktowała z dystansu. Wynik był na styku ale tylko przez moment. Drużyna z Sosnowca prowadziła po chwili różnicą 11 punktów na 3,5 minuty przed końcem meczu. Sosnowiczanki znacznie poprawiły też grę w obronie, nie miały już tylu strat co w pierwszej części spotkania.
Ale kiedy celna trójka rywalek na niespełna 3 minuty przed końcem zmniejszyła prowadzenie do wyniku 68:62 trener Aragones poprosił o czas. Na minutę przed końcem Martyna Jasiulewicz zdobyła punkty spod kosza ale celną trójką odpowiedziały rywalki.
Jeszcze bardziej nerwowo zrobiło się gdy po chwili zdobyły 2 punkty i to były już tylko 3 punkty przewagi. Na niespełna 2 sekundy przed końcem jedna z Hiszpanek została sfaulowana przy rzucie za 3 punkty ale wykorzystała tylko 2 rzuty wolne i Zagłębie wygrało spotkanie 70:69. Tak spotkanie podsumowali Martyna Jasiulewicz i Maciej Dudzik - asystent trenera Aragonesa.
Fenomenalny mecz rozegrała Zoe Waddoux, który rzuciła 20 punktów, w tym 4 trójki. Na swoim koncie miała również 6 zbiórek i 4 asysty. Bardzo dobrze spisała się też Quinn Urbaniak-Dornstauder, która zaliczyła double-double (12 pkt, 10 zb.), Martyna Jasiulewicz mogła pochwalić się 17 oczkami a Batabe Zempare zdobyła 15 punktów.
Autor: Piotr Muszalski/pm/
