W Sosnowcu niespodzianki nie było chociaż zespół z Bydgoszczy postawił się faworytkom, które chciały przerwać passę dwóch porażek z rzędu w lidze. Sosnowiczanki prowadziły niemal od początku do końca i ostatecznie podopieczne Jordiego Aragonesa wygrały 89:80.
Początek spotkania był dosyć senny w wykonaniu obu drużyn. Pierwsze punkty Quinn Urbaniak-Dornstauder zdobyła po 1,5 minucie gry. Podwyższyła Marzena Marciniak rzutem za 3 punkty ale zespół z Bydgoszczy nie dawał za wygraną i po dwóch celnych trójkach i kilku nie wykorzystanych szansach, po 5 minutach, przyjezdne prowadziły 1 punktem.
Po chwili Zagłębie przejęło inicjatywę. Podopieczne Jordiego Aragonesa szybko objęły sześciopunktowe prowadzenie, rywalki szybko też przekroczyły limit przewinień, co od razu wykorzystały gospodynie na linii rzutów wolnych. Jednak sosnowiczanki szybko roztrwoniły przewagę ale niezła końcówka zaprocentowała. Po 10 minutach Zagłębie prowadziło 21:18.
Początek drugiej odsłony był wyrównany. Oba zespoły grały akcje punkt za punkt. Po celnej trójce Aleksandry Wojtali udało się sosnowiczankom odskoczyć na 4 punkty a prowadzenie podwyższyła indywidualnym wejściem pod kosz Klaudia Wnorowska, która jeszcze po chwili wykorzystała świetne podanie Jessiki January i akcję 2+1.
Po trójce January Zagłębie prowadziło ośmioma punktami ale kilka błędów pozwoliło bydgoskim koszykarkom wrócić. Niesamowitą kwartę rozgrywała Wnorowska, która gdy celnie trafiła zza łuku, miała już na swoim koncie 10 punktów. Jeszcze więcej na swym koncie po 20 minutach uzbierała Urbaniak-Dornstauder, która rzuciła 12 punktów a Zagłębie na przerwę schodziło prowadząc 50:45.
Początek 3. kwarty to dwie trójki z obu stron. Zza łuku po raz kolejny trafiła Wojtala, która nie zamierzała na tym poprzestać, bo w kolejnej akcji zdobyła łatwe punkty spod kosza. Aktywniejsza była też Batabe Zempare. Zespół z Bydgoszczy jednak też trafiał i Zagłębie nie potrafiło zbudować bezpiecznej przewagi. Bydgoszczanki trzymały w grze celne trójki ale i gospodynie miały ten atut, po tym jak January trafiła zza łuku Zagłębie miało już dwucyfrową przewagę.
Trener gości poprosił o czas i znów dwie trójki przyjezdnych zmniejszyła przewagę ale przed decydującą kwartą Zagłębie prowadziło 69:62. W czwartej kwarcie Zagłębie miało niemal wszystko pod kontrolą. Zespół z Bydgoszczy niebezpieczny był tylko zza łuku a Zagłębie miało szeroki wachlarz możliwości. Oprócz trójek Zoe Waddoux i Martyny Jasiulewicz pod koszem królowała Urbaniak-Dornstauder, dzieliła piłką January i po 4 minutach gry w ostatniej kwarcie trener gości był zmuszony poprosić o czas przy wyniku 84:70.
Nic to jednak nie dało. Zagłębie już nie pozwoliło przeciwniczkom zbliżyć się na kilka punktów i sosnowiczanki ostatecznie wygrały 89:80.
Pod koszem rywalek królowała Quinn Urbaniak-Dornstauder, która rzuciła 18 punktów, 13 oczek dorzuciła Batabe Zempare, 12 punktów zdobyła Zoe Waddoux a Klaudia Wnorowska na swoim koncie miało po spotkaniu 11 oczek. O dwucyfrową zdobycz punktową otarły się Martyna Jasiulewicz i Aleksandra Wojtala, które zdobyły po 8 punktów.
Autor: Piotr Muszalski/pm/
