Wydarzenie upamiętnia ofiary Tragedii Górnośląskiej.
Tym mianem określane są aresztowania, internowania i przymusowe wywózki Ślązaków do pracy w ZSRR, które miały miejsce po wkroczeniu na tereny Górnego Śląska armii czerwonej. Jak mówi jeden z organizatorów wydarzenia, Jerzy Gorzelik z Ruchu Autonomii Śląska, co roku marsz odbywa się w innym kontekście.
Uczestnikom marszu, którzy do pokonania mieli 10 kilometrów, niestraszna była niesprzyjająca pogoda.
W 1945 roku w obozie w Świętochłowicach-Zgodzie więziono mieszkańców Górnego Śląska. Brutalnym represjom poddawane były osoby oskarżone o podpisanie tzw. volkslisty lub o niechęć do komunistycznej władzy.
W okresie powojennym więzionych było co najmniej 5764 więźniów, z których niemal 1/3 nie przeżyła pobytu. IPN udokumentował liczbę zmarłych w obozie na 1855 osób.
Autor: Kamil Jasek/pm/