Radio Katowice
Radio Katowice / Radiowe Wydarzenia
Przychodzimy na chwilę. Wernisaż w galerii Na żywo
01.03.2024
07:27:00

fot. Ryszard Stotko/Radio Katowice

CISZA i BŁĘDNE KOŁO

Obrazy Krzysztofa Kopcia gościły w naszej radiowej galerii już dwukrotnie, za każdym razem budząc zainteresowanie publiczności, która – zwłaszcza w czasie wernisażu – jest swoistą reprezentacją lokalnego środowiska plastycznego. Różne osobowości, różne stylistyki i temperamenty, ale prawie zawsze uznanie dla wiarygodnego kunsztu autora dzisiejszej wystawy. Kopeć, a znam jego prace od prawie dwu dekad, nie jest artystą nagłych porywów i emocji. Maluje, ale trochę też lepi, rzeźbi, ugniata i spaja swoje prace w jakimś dającym się dostrzec „alchemicznym transie”. Wszystko trwa tutaj długo, niespiesznie ujawniając możliwości. Z jednej strony materia zostaje podporządkowana intencjom wyobraźni, co łatwo napisać, ale w rzeczywistości jest to proces żmudnego dialogu. Niekiedy presji. Z drugiej, co ważne w tym wypadku, zachowuje czytelność swych najpierwszych form, czasem funkcji.

Farba zostaje więc zmuszona do nieoczekiwanych relacji i dialogu z materią genetycznie sobie obcą, a przecież, jak się okazuje, łaskawą i „gościnną”. Dopuszczony ongiś do obecności w tym osobliwym laboratorium miałem okazję przyglądać się z bliska procesom łączenia kleistej substancji z piaskiem, przeróżnej proweniencji papierami i papierzyskami, strzępami tkanin i blachy. Nie od rzeczy będzie w tym miejscu napomknąć, że większość „składników” zostaje nie tyle nabyta, ile w najpierwszym i najpiękniejszym znaczeniu tego słowa odnaleziona w miejscach, gdzie zostały porzucone, czy podrzucone, by uniknąć ewentualnych nieporozumień. Dodajmy od razu, że ideologiczna podszewka działań Kopcia niewiele, a może nawet nic nie ma, wspólnego z wywodzącą się od Duchampa, a dziś ciągniętą m.in. przez koncepcje Art o Trasch wersją recyklingu, ekologicznej odpowiedzialności itd. Koincydencje wprowadzić tu mogą więcej zamieszania niż wyjaśnić, bowiem istota przekazu w obrazach Krzysztofa Kopcia jest zdecydowanie metafizyczna. Spoza doraźnych komunikatów o rzeczywistości, spoza publicystycznych uwikłań. Gdyby nie pretensjonalność określenia najchętniej użyłbym słów takich jak tajemnica, pozazmysłowość, eteryczność. Paradoks! Kompozycja zaświadcza przecież swą materialność, papier wtopiony w pokrywającą płótno „skorupę” komunikuje np. falistość, tkanina gazowość itp. – całość kieruje jednak uwagę wszędzie, tylko nie ku przedstawieniom, odtworzeniom, powtórzeniom. Tak, jest Kopeć alchemikiem – poetą. Jego pracami rządzi bezcenna cisza.

Ekspozycja w „Na żywo” jest jednocześnie prezentacją obrazów Leny Kopeć, córki artysty, obecnie uczennicy Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Katowicach. Pomysł takiej wspólnej obecności zrodził się spontanicznie. Lena – od najmłodszych lat uczestniczka konkursów plastycznych dla dzieci, nieustannie rysująca i malująca – dziś podejmuje, kto wie czy nie najważniejsze w jej życiu, artystyczne decyzje. Emocje i wybory dokonywane w tym wieku ważą niejednokrotnie na wszystkim co eufemistycznie nazywa się „ciąg dalszy”. Nie ma też co ukrywać, że najbardziej nawet utalentowany młody człowiek podlega potwornie silnej presji wzorów i wzorców z zewnątrz, określanych jako niezbędny proces kształceniowy, pedagogika artystyczna itd. Nie od rzeczy będzie też wspomnieć o aktualnie panujących modach i trendach środowiskowych. W tej sytuacji młode indywidualności nie mają lekko żeby tą swoją odrębność zachować.

Lena Kopeć idzie wyraźnie pod prąd wszystkiego, co bylibyśmy gotowi nazwać tradycyjnie dojrzewaniem talentu czy krystalizowaniem warsztatu. Świat jej prac w sposób wręcz ostentacyjny jest dzieckiem podszyty. Kreska nie sili się na żadną dojrzałość, sprawność. Wynikającą z tej czy innej edukacji zostaje w tej chwili odsunięta na bok. To zatrzymanie buduje jednak nieoczekiwane możliwości, język obrazu prowokuje do zdumiewających pytań, wątpliwości, ale również wniosków.  

„Nieskończona jest deklinacja światów”...  Lena Kopeć słyszy ją bez wątpienia wyraźnie, ale odpowiada swoistym buntem i odmową pogoni za pomocą piętrzących się „sposobów na oryginalność”. Pielęgnuje rozbawienie, ale też rozbawioną infantylizującą formą mówi o czymś, co już komiczne w żadnym wypadku nie jest. Wpatrując się chwilę dłużej możemy dostrzec, że te „ludziki” to jednak ludzie, my, a natłok pozornie odrębnych kadrów to nasze błędne koło.

Maciej Szczawiński



Zobacz także Radiowe Wydarzenia

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA