Do tragicznego pożaru doszło wczoraj późnym wieczorem w Bielsku-Białej przy ulicy Andrychowskiej. Pożar wybuchł w jednym z mieszkań na 10. kondygnacji.
Jak mówi Patrycja Pokrzywa z bielskiej Straży Pożarnej, jedna osoba zginęła w wyniku tego zdarzenia...
Przyczyną jego śmierci było zatrucie dymem. Poszkodowany został także jeden z interweniujących tam policjantów, przyczyną także było narażenie na dym.
Podczas akcji budynek samodzielnie opuściło około 200 osób. Pożar ugaszono. Działania straży zakończyły się po godzinie 1:00.
Autor: Joanna Opas /mf/