Popiół i węgiel rozsypali ekolodzy przed drzwiami siedziby Ministerstwa Przemysłu w Katowicach.
Działacze przedstawiali także zdjęcia martwych ryb. To w ramach happeningu, którego organizatorzy przekonywali, że katastrofa ekologiczna w postaci masowego wymierania ryb w naszym regionie spowodowana jest przez działania spółek przemysłu wydobywczego.
— Zdaniem ekologów, polskie kopalnie są odpowiedzialne za katastrofę, do której doszło dwa lata temu na Odrze, a także za regularne zrzuty słonych ścieków do rzek, co wywołuje masowy wykwit złotej algi — mówi działacz Fundacji Greenpeace Polska Mikołaj Gumulski.
Po akcji ekologów Ministerstwo Przemysłu oświadczyło, że jego przedstawicie chętnie spotkaliby się z działaczami, ale do tej pory nie odnotowali żadnej próby kontaktu w tej sprawie. Rzecznik ministerstwa Tomasz Głogowski przekonuje, że sprawa jest traktowana poważnie.
Rzecznik Ministerstwa Przemysłu dodał, że wkrótce ujawni więcej szczegółów dotyczących programu.
Autor: Samuel Baron /rs/